 |
budzisz się, ginie sen, wraca sens, łapiesz oddech. nie chcesz wstać, pieprzyć świat, krople tańczą za oknem.
|
|
 |
spójrz mi w oczy i powiedz, że jestem dla ciebie coś warta
|
|
 |
jeszcze niedawno ukojeniem mojej duszy była czekolada z duża ilością lodów , dzisiaj ukojeniem spokojnie mogę nazwać żyletkę z dużą ilością przeróżnych leków II systematyczny_chaos
|
|
 |
kiedyś moim największym problemem było zawiązanie sznurówki, dziś jesteś nim Ty.II systematyczny_chaos
|
|
 |
jestem uwięziona w moim umyśle
|
|
 |
gdy zmieniają się miesiące, zmienia się mój pogląd o miłości.
|
|
 |
gdy zmieniają się dni, zmienia się też moja postawa.
|
|
 |
masz seksownie poskręcane jelita, bejbe.
|
|
 |
pomyśl, pierwsze kroki, poczujesz ból upadku, przyzwyczaj się bo będzie w chuj upadków.
|
|
|
|