 |
teraz ciężko przeprasza, prosi o drugą szansę, przemyśl, nie bądź naiwna, przecież to zwykły frajer.
|
|
 |
co mnie nie zabije to rozpierdoli psychicznie.
|
|
 |
a dziś odejdę z przymrużonymi oczami, by nie patrzeć na ten brutalny świat II systematyczny_chaos
|
|
 |
W takie wieczory jak ten tęsknota wkrada się niezauważona. // pannikt
|
|
 |
- widzisz ten nóż? - spytała, wyciągając narzędzie trzymane w dłoni, ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany, nie wiedząc o co chodzi. - tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem. - wydukała, wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. nagle wybuchnęła spazmatycznym płaczem mówiąc: - a tak będzie płakać moja dusza. - powiedziała. - przykro mi kochanie, chociażbyś nie wiem co zrobiła, to koniec. nie weźmiesz mnie na litość. - powiedział biorąc do dłoni kurtkę. - zaczekaj! pokażę ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce! - krzyknęła. zatrzymał się tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową.- właśnie tak. będzie cichutko łkało, zwijając się z bólu, tam wewnątrz. - powiedziała osuwając się na ziemie.
|
|
 |
A siódmego dnia udam się na spoczynek i z uśmiechem na twarzy spojrzę na całą tą melinę. [Buka]
|
|
 |
a mimo wszystko go kocham. pytając się jak to możliwe? przecież kompletnie do niego nie pasuję. nie wiem, miłość nie wybiera.
|
|
 |
Kochałeś ją ? - Oczywiście , że tak. - To dlaczego z nią zerwałeś ? - Doszedłem do wniosku , że nie zasługuję na nią. Ona jest wyjątkowa, a ja jestem cholernym dupkiem . - Dla niej byłeś wyjątkowy , ale teraz.... Tak masz rację jesteś dupkiem .
|
|
 |
a pamiętasz te nasze liściki na matematyce i sm's o 2 rano .? Kiedyś mogliśmy tak dzień i noc a teraz...? nawet nie mówimy sobie " cześć"
|
|
 |
Wiem że to moja wina,w końcu to ja z Nim zerwałam.. Ale dlaczego On zrobił coś tak podłego? Nie minął nawet miesiąc,a On już chodził z "naszym" największym wrogiem , a przynajmniej myślałam że "naszym", jak się jednak okazało do czasu..Eh..
|
|
 |
nadejdzie taki piękny dzień, w którym zakochasz się z wzajemnością i będziesz zadawała sobie pytanie, co widziałaś w tym durnym palancie i ile rzeczy przez niego przegapiłaś? /rsp
|
|
|
|