 |
Wracam do domu późnym wieczorem w obojętny dzień, wracam szukać łatwych lat, nie staraj się pomóc, głupia, lepiej zapnij pas.
|
|
 |
W sumie nawet nie wiem co nas łączy.
|
|
 |
Twoja ma focha o Twoje crew, krzyczy Ci z okna jak żona znów, na blokach mija nas od chwili, gdy zobaczyła jak kopcimy, moja ma fajny tyłek, mądre oczy, daj mi chwilę, bo piszę zwroty, coś nam kupiłem, zaraz wbiję z najtańszym winem.
|
|
 |
Mówi do mnie skarbie, chce mnie ciągle bardziej, kiedy ją ciągnę za włosy czy kiedy mam tonę zmartwień - to nie ważne.
|
|
 |
Ona to ziomal jak moje crew, do tego uroda i bioder ruch, ta buzia słodka jak Martini:>
|
|
 |
Wklejamy się w tylne siedzenie, w domu robisz mi jedzenie, na koncercie w pierwszym rzędzie, nigdy nie zwijamy wcześniej się.
|
|
 |
To nie przypadek, że stoję nad ranem gdzieś obok, ej.
|
|
 |
Czasami płaczemy z bezsilności, a czasami dlatego, że po raz kolejny popełniamy ten sam błąd.
|
|
 |
Jak każdy przeciętny człowiek czasem mam ochotę zwyczajnie wstać, wyjść i pierdolnąć drzwiami.
|
|
 |
Duszę w sobie miliony uczuć.
|
|
 |
Pyta mnie, czy jestem szczęśliwa. Nie wiem co odpowiedzieć. Jak leżę obok niego, to tak. A poza tym, poza leżeniem obok niego, to nie wiem.
|
|
 |
Wzrok Twój zmienia właśnie moje linie papilarne.
|
|
|
|