 |
wsiadła na rower. jechała jedną z głównych ulic jej miasta. patrzyła przed siebie kątem oka widząc rejestracje samochodowe. pełno było 'kn', 'kns', 'kli' aż tu nagle pojawiło się 'tsa' - to jebane 'tsa'. nagle jej oczy zaszkliły się, chwyciła za telefon i zadzwoniła do Niej z tekstem 'on mnie kurwa prześladuje ;(' .. chwilę porozmawiały, minęła stacje benzynową - stał na niej swoim samochodem. późniejsza droga do jej przyjaciółek była dla niej tak stresująca, że co chwilę patrzyła czy ktoś dalej jej nie śledzi. w drodze powrotnej zrobiła to samo :/ // n_e
|
|
 |
Jestem wypadkową miłości do buntu i wolności, tolerancji, na przekór ignorancji zrodzonej z zazdrości. Przykładem wiary we własne możliwości i dowodem na to jak hartują nas przeciwności.[TUSZ NA RĘKACH]
|
|
 |
mam dość, kurwa. wysiadam. moja psychika już nie wytrzymuje niczego. :( // n_e
|
|
 |
było tuż po 10. wyszła z domu i szła w kierunku przystanku. jej wzrok był skierowany na ulicę, patrzyła na tablice rejestracyjne. nagle przed jej oczami przemknęły się znajome dość tablice. auto się zatrzymało, ktoś otworzył drzwi i zaczął coś do niej mówić. ocknęła się i nie wierzyła, kto się do niej odezwał - On. ona tak cholernie za nim tęskni, a on siedzi ze swoją rodziną w miasteczku o 40km oddalonym od ich wspólnego osiedla. smutno jej się zrobiło na sercu, ale obiecał, że zadzwoni - ale nie określił kiedy. :( // n_e
|
|
 |
Jeszcze wczoraj oddałabym za Ciebie życie. Dzisiaj stać mnie tylko na wzruszenie ramionami./esperer
|
|
 |
Nie chcę Cię widzieć, nie chcę z Tobą rozmawiać i wiedzieć co u Ciebie słychać. Nie mam ochoty wysłuchiwać Twoich opowieści, nie będę Ci się zwierzać i nie będę śmiać się z Twoich żartów. Nie chcę być Twoją koleżanką, kochanką też nie. Nie chcę mieć z Tobą nic wspólnego. Nie dlatego, że mi nie zależy, ale dlatego, że zależy zbyt mocno./esperer
|
|
 |
I już jest za późno żeby cokolwiek naprawiać. Może spóźniłeś się o jeden dzień, a może o moją jedną łzę./esperer
|
|
 |
Nie tylko Ty umierasz by narodzić się na nowo, ja też szukam sensu kroczę krętą drogą. Nie tylko Ty upadłeś i podniosłeś się na nowo, ja też niosę krzyż, życie ciernistą koroną. Nie tylko Ty umierasz by narodzić się na nowo, ja też szukam sensu kroczę krętą drogą. Nie tylko Ty to czujesz, bo ja nie jestem inny, gdy zapada noc szukajmy słońca krainy. [KALI]
|
|
 |
Znali się od małolata, on ciągle za nią latał, żywiła go uczuciem, lecz nie trawił go jej tata, niedostępna jak śnieg tego lata. [KALI]
|
|
 |
"Póki żyje na zawsze tylko Twój", szeptał czule jej do ucha, ale czy to czuł? [KALI]
|
|
 |
Trawą palę stresy zawsze jak zarobię. [KALI]
|
|
 |
Ku zdziwieniu popatrz na nią i na niego, niebo spotkało piekło, piekło spotkało niebo.[KALI]
|
|
|
|