 |
Czekałem kiedy powiesz mi, że jesteś dla mnie, jesteś ze mną, że ja i Ty to coś, co jest na pewno, że jest naprawdę, że to co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne i… [PEZET]
|
|
 |
Tak dobrze czuję się, gdy jesteś obok, przy mnie, tak ważny czuję się, gdy mogę objąć Cię, wiesz? Tak mało znaczy dla mnie wtedy wszystko inne i to jest tak silne, znów tak mocno tego chcę, i nie chcę już myśleć to wszystko jest tak dziwne ten kraj, to miejsce, miało być przecież inne. [PEZET]
|
|
 |
Nie chce mi się już wypełniać czasu. Mija dzień, mija noc i światła gasną. Nie chce mi się jeść, nie chce mi się wyjść, mój czas jest wolny, a Ciebie nie ma w nim. [PEZET]
|
|
 |
These wounds won't seem to heal, this pain is just too real, there's just too much that time cannot erase... [EVANESCENCE]
|
|
 |
I'm so tired of being here, suppressed by all of my childish fears, and if you have to leave. I wish that you would just leave, your presence still lingers here, and it won't leave me alone! [EVANESCENCE]
|
|
 |
Frozen inside without your touch, without your love, darling only you are the life among the dead. [EVANESCENCE]
|
|
 |
Now that I know what I'm without you can't just leave me. Breathe into me and make me real, bring me to life [EVANESCENCE]
|
|
 |
ludzie szybko się zmieniają, niekoniecznie na lepsze. [dudek]
|
|
 |
od małolata zawsze powtarzał mi tata: " pamiętaj synu, wszystko co oddajesz w końcu wraca" [małpa]
|
|
 |
jeśli kochasz to co robisz nie daj sobie odebrać tego, walcz o marzenia, spróbuj zrobić coś z niczego [bonus rpk]
|
|
 |
nie zawsze było kolorowo, ale się żyło :)
|
|
 |
Wiesz, myślę, że chciałabym Ci wybaczyć. Tak naprawdę zapomnieć, potrafić machnąć ręką i mijając Cię, uśmiechnąć się bez żadnej ironii i ukłucia żalu. Chciałabym życzyć Ci szczęścia, mimo tego, że Ty moje spierdoliłeś. Pozbyć się z serca tego cienia, który przybiera Twój kształt, żeby nic więcej go nie zatruwało. Naprawdę chciałabym, ale nie potrafię. Nadal są przecież noce kiedy pamiętam, przypominam sobie każdy dzień po Twoim odejściu i nie umiem zdecydować się, który był najgorszy, bo każdy łamał serce na nowo. Wiem ile łez wylałam, ile razy dawałeś i łamałeś obietnice, ile razy wybaczałam zupełnie bez sensu. Przypominam sobie całe Twoje skurwysyństwo, to jak głęboko w dupie miałeś fakt, że cierpię, że kręciłeś tym nożem w moich plecach z uśmiechem na ustach. Chciałabym wybaczyć, ale nie umiem tego zrobić komuś, kto tak wiele spierdolił, komuś od kogo nawet nie usłyszałam "przepraszam", choć przecież kiedyś twierdził, że kocha. Nie wybaczę, nie zapomnę, nienawidzę./esperer
|
|
|
|