 |
nie wmawiaj sobie głupot, bo one nigdy prawdą nie będą.
|
|
 |
"...To, co we mnie niezniszczalne - trwa..." Jan Paweł ll
|
|
 |
"Minął rok, minie następny, ale to nie wróci nigdy."
|
|
 |
|
Zawsze wracamy, prawda? Każda droga, na końcu się nam krzyżuję. Po prostu los nie pozwoli nam odpuścić./esperer
|
|
 |
|
Ty się nazywasz mężczyzną? Prawdziwy facet stanąłby przede mną i wbił ten nóż prosto w serce, patrząc mi przy tym w oczy. Obserwowałby jak powoli uchodzi ze mnie życie. Jak szok miesza się z żalem, jak pod powiekami zbierają się łzy, które potem zmieniają się w złość płynącą po policzkach. Przyjąłby na klatę moje próby ratowania się, zniósłby każdy cios i każde zadrapanie. Miałbyś odwagę żyć ze wspomnieniem moich ostatnich słów. Tak właśnie zrobiłby prawdziwy facet. Ty zachowałeś się co najwyżej jak jego imitacja. Ot, mały chłopiec, który chowa głowę pod kołdrę. Zabiłeś mnie na odległość, zachowałeś czyste ręce. Pierdolony tchórz, a nie mężczyzna. Nie umiałeś nawet wprost powiedzieć, że coś zgasło. Wybrałeś drogę na skróty, gdzie nie musisz patrzeć jak Twoje słowo mnie zniszczyło./esperer
|
|
 |
|
Zabawne, że Twoja obecność uświadomiła mi jak bardzo mocno Cię nie ma./esperer
|
|
 |
|
Nie ma we mnie nic, co możesz jeszcze zranić./esperer
|
|
 |
Gdzie są zasady których od lat nas uczono? Dlaczego taką małą wartość ma teraz dane słowo.
|
|
 |
i już wszystko mi jedno, to tylko przeszłość.
|
|
 |
Mówisz mi, że jestem chamska a nigdy nie poznałaś ludzi przez których cierpiałam. Mówisz mi, że jestem nieufna a nie wiesz ile razy się zawiodłam. Mówisz, że nie potrafię uszanować zdania innych a nie wiesz ile razy w całym życiu ktoś uszanował moje słowo. Mówisz, że zbyt często milczę, ale nie wiesz jak często byłam lekceważona. Mówisz, że często przeklinam ale nie wiesz jak życie nauczyło mnie wyrażać uczucia. Mówisz, że nie umiem odwzajemniać emocji, ale nie wiesz jak często zostawałam odrzucona. Mówisz, że nie przywiązuje się do ludzi, ale nie wiesz ilu przyjaciół zniknęło zbyt szybko. Mówisz, że nie potrafię kochać i tu się kurwa mylisz najbardziej...
|
|
 |
Wiem, że gdzieś jesteś wiem, słyszysz mnie, wiem że nic nie zagłuszy tych słów. (...) Ślepy los zabrał nam tamten czas, czemu tak mało, tak, dla nas dał. Jednak wciąż szukam Cię, serce każe mi biec, szukać wciąż ciepła rąk, Twoich rąk.. Jeszcze raz, chociaż raz spotkać Cię, blisko tak, jeszcze raz, Ciebie mieć. Czy szaleństwem to jest, czy gdzieś jest tego sens, nie wiem lecz, jeszcze wciąż czekać chcę.. Wierzę, że tak jak ja tęsknisz gdzieś, może też czasem widzisz mnie w śnie. I niech mówią co chcą, niech szaleństwem to zwą, wiem że czas przyjdzie i wrócisz tu.. ;((
|
|
|
|