 |
balkon, palę papierosa, jak każdej nocy, znów nie mogę zasnąć, patrzę w niebo i na gwiazdy, zawsze wybieram jedną, tą która świeci najmocniej, dla nas, czasem nawet z nią rozmawiam, czasem pytam czemu tak się stało i co mam zrobić, żeby się pozmieniało
|
|
 |
proszę, obudź mnie za jakiś czas bym mogła nie czuć
|
|
 |
i sama sobie jestem winna, daj zapomnieć, wszyscy mamy źle w głowach chcę oprzytomnieć
|
|
 |
znowu los okazał się mniej w porządku w głowie ciąg słów, samotność czterech kątów i nie wpierdalaj mi swoich moralnych osądów, pod prąd, znów noc snu nie chce przynieść
|
|
 |
Nawet redtube nie kręci mnie tak jak ty kochanie . /ja_nie_dupek_suko
|
|
 |
pierwszy kamień ciągnie za sobą lawinę, o tej porze zwykli ludzie śpią jeszcze przez godzinę, ona bierze prysznic, strumień gorącej wody..
|
|
 |
odliczam dni.. w sumie to już nie wiem ile ma minąć, pojedyncze gesty z Twojej strony dają radość, tęsknota, jaka to chujowa przypadłość..
|
|
 |
cienka granica między miłością a nienawiścią, dziś są tak daleko od siebie, jeszcze wczoraj tak blisko
|
|
 |
przez niego pokochała zachody słońca
|
|
 |
zło i dobro w sobie mam, chciałabym odchodząc spojrzeć w tył i zobaczyć własny ślad i miłość nie nienawiść i chciałabym móc o swoje dzieci się nie martwić, lepszy świat niż zastałam zostawić
|
|
 |
pierdole tych, którzy robią na złość nam, a Ty nie wierz we wszystko co ci powiedział ktoś tam
|
|
|
|