 |
Chciałabym być dla Ciebie wszystkim. / aniusssia
|
|
 |
Gdybym mogła zrezygnować z miłości do Ciebie i tak po prostu jednym, małym gestem ją wyrzucić to już dawno bym to zrobiła. Zrobiłbym to nie dlatego, że Cię nienawidzę, ale dlatego, że chciałabym wreszcie normalnie żyć, zupełnie jak kiedyś bez bólu, tęsknoty i żalu do całego świata. Mam nadzieję, że zrozumiałbyś to gdybyś tylko miał możliwość o tym usłyszeć. / napisana
|
|
 |
wykrzyczałabym wszystko co mnie boli, ale boję się, że mnie echo zabije
|
|
 |
CZ. 3. Nie ma tak łatwo, kurwa w życiu nic nie jest proste. Trzeba po prostu umieć pogodzić się z rzeczywistością, bo inaczej będzie się umierać za życia, w nieskończoność. A ja nie umiałam, ba ja grałam odważną, która tą rzeczywistość chciała zmienić, chociaż nie było ani cienia szans na zmianę. / napisana
|
|
 |
CZ.2. Jestem tak naiwna, Boże, przecież logiczne było, że nam się nie uda, a ja wierzyłam i zniszczyłam sobie przez to życie, bo trzeba było odejść te półtorej roku temu tak jak odszedł on i trzeba było odpuścić i znaleźć sobie nową miłość, a nie wierzyć, że to właśnie on jest mi przeznaczony dlatego wszystko da się naprawić. Nic kurwa nie da się naprawić, bo to wszystko umarło tak dawno temu, a ja żałosna myślałam, że dam radę wskrzesić coś czego nie ma. I tak naprawdę nie ma sensu iść za kimś kto odszedł, bo można łatwo się pogubić i zejść na złą ścieżkę, która prowadzi donikąd. A ja tą ścieżką poszłam, naiwnie myśląc, że dążę do spełnienia marzeń. Teraz wiem, że nie można przeciągać zakończeń, że nic nie da się zmienić, bo wszystko zostało już dawno zaplanowane. Byłam zbyt głupia żeby to wszystko rozumieć i zbyt rozkapryszona myśląc, że jeżeli kocham, jeżeli chcę to muszę go mieć./ napisana
|
|
 |
CZ.1. Nie radzę sobie z samotnością. I chce mi się wyć, bo nie wiem czy tęsknie za nim czy tylko za bliskością. Chociaż chyba tęsknie za jednym i drugim. Tak bardzo brakuje mi poczucia, że jestem dla kogoś ważna, że ktoś myśli o mnie przed snem i po przebudzeniu się. To wszystko jest chore, a mi jest tak naprawdę coraz trudniej i nie dlatego, że nie ma jego tylko dlatego, że nie potrafię niczego złożyć do kupy, bo jeden człowiek rozpierdolił we mnie wszystko na cząstki elementarne i sprawił, że nic nie jest takie samo jak było i nic już takie nie będzie. I kurwa kocham go, ale już nie chce, wolę żeby to wszystko przepadło, bo mam dosyć, po prostu mam dosyć tego uczucia, które mnie tak niszczy./ napisana
|
|
 |
Chciałabym poczuć, że jesteś, że stoisz obok, że czuwasz, że tęsknisz, że czekasz na moją wiadomość, że szukasz pretekstu by tylko się ze mną zobaczyć..Chciałabym.. Poniekąd tak jest. Lecz przecież gdyby Ci zależało tak bardzo, odzywałbyś się częściej. Gdybym była dla Ciebie ważna starałbyś się mnie nie zawodzić, gdybyśmy mieli jakieś szanse robiłbyś wszystko w tym kierunku.. Tymczasem.. owszem cieszysz się kiedy się spotkamy. Owszem czasem nawet sam tego chcesz. Uwielbiasz ze mną pisać, śmiać się wygłupiać.. Tak..wiem, że chcesz mieć ze mną kontakt. Wiem też, ze bardzo lubisz się ze mną droczyć . Czasem Twoje spojrzenie na mnie jest zupełnie inne aniżeli patrzył byś na kogoś innego. Ja wiem, ze jakaś cząstka Ciebie ciągnie Cię do mnie. Aczkolwiek widać jak bardzo próbujesz się przed tym bronić. Stawiasz opór i kiedy widzisz, że zaczynasz się w to coraz bardziej angażować..pasujesz. Odcinasz się, odpychasz.. Dlaczego ? Dlaczego się przed tym bronisz..?
|
|
 |
Za długie wieczorne spacery, w trakcie których rozmowy nie znały końca. Za piątkowe wspólne gotowanie, które w końcu nauczyło mnie jak zrobić dobre spaghetti. Za wylegiwanie się na kanapie, i granie w playstation, a przy tym przekrzykiwanie się, i udowadnianie kto jest lepszy. Za długie nocne wymiany poglądów, i wylewanie smutków. Za najlepszego na świecie jacka daniells'a pitego w zimny sierpniowy wieczór, pod kocem i w szaliku. Za tonę uśmiechów i słodkich słówek. Za tańczenie w deszczu i kąpiele w lodowatym jeziorze...Za wszystko - przepraszam, bawiłam się. Najzwyczajniej w świecie próbowałam zapomnieć, a Ty byłeś okazją, na samotne wieczory i pustkę w sercu. Przepraszam najmocniej...chociaż teraz wiesz co czułam opowiadając o swoim złamanym sercu..
https://www.facebook.com/pages/Veriolla-moblo/515711411908272 - ZAPRASZAM ;) / veriolla
|
|
 |
|
Cierpienie nigdy Cię nie ominie. Będzie męczyć Cię każdego jebanego dnia.
|
|
 |
Kochany Panie Boże.. To będzie krótki list. Wiem, ze nigdy nie piszę i wiem, ze pewnie na to nie zasłużyłam ale.. proszę tylko o wymazanie Go z mojej pamięci bądź chociaż o zaprzestanie rozmyślania o Nim 86 400 sekund w ciągu dnia. Tylko tyle.. Z poważaniem need.you.here.
|
|
|
|