 |
orgazm to nadludzka używka, której nie da się żadnym narkotykiem zastąpić.
|
|
 |
-kawa czy herbata ? - kawa i coś słodkiego. -ym... ale ja nie mam nic słodkiego. -masz, masz dużo tutaj na twarzy, ustach.. tego słodkiego.
|
|
 |
a teraz pozwól, że Cię zepchnę z tych schodów i równie szybko jak znów na nie wejdziesz to Ciebie w sobie rozkocham.
|
|
 |
wszystkie moje najlepsze koleżanki kogoś mają, a ja ? ja mam też kogoś. tylko, że tak inaczej. mój związek z kimś oparty jest na marzeniach i durnej, ale realnej wierności z mojej strony.
|
|
 |
wolałeś zapomnieć, niż powiedzieć mi prosto w oczy, że kochasz? pozdro..
|
|
 |
ostatnio dużo myślałam i doszłam do wniosku, że wszystkie moje miłości związane z chłopakami to były tylko próby zagłuszenia miłości do niej. zagłuszałam miłość do niej będąc z chłopakami. kocham ją od kilku lat. jedna szkoła z nią, druga, trzecia.. przez te wszystkie lata nie chciałam dopuścić do siebie myśli, że mogłabym kochać dziewczynę. w końcu jednak zrozumiałam, że nie mogę się już dłużej okłamywać, że nie mogę oszukiwać swojego serca. to zbyt trudne. kocham ją i.. codziennie patrząc na nią mam ochotę ją przytulic.. kocham jej zapach, jej usta, oczy.. kocham w niej wszystko. to takie beznadziejne...
|
|
 |
-nie pal. -dlaczego? -bo zostaje nieprzyjemny posmak w moich ustach po pocałunku. -oj tam, przecież wiesz, że rzucam... a co jeśli twoja żona paliłaby? zabroniłbyś jej? -moja żona nie będzie paliła;) przecież sama powiedziałaś, że rzucasz kochanie.
|
|
 |
podobno, gdy przez jedną minutę się całujesz tracisz 26 kalorii, wiesz? pomożesz mi się ich pozbyć?;>
|
|
 |
czy między nami coś jest? owszem, jest- beznadziejna przepaść wiekowa, uczuciowa, i umysłowa... nadal myślisz, że to ma sens?
|
|
 |
Zamknę dziś więc oczy, byle do jutra, żyjmy wbrew głupim mottom typu 'życie to kurwa'.
|
|
 |
Wybacz, nie potrafię o Tobie zapomnieć.
Nie potrafię wymazać z głosy wspólnych chwil, pocałunków, spacerów.
Mijają miesiące, a ja pamiętam jakby to było wczoraj.
Nowy chłopak nie ma nic do tego, oprócz tego, że go cholernie ranię.
Nie potrafię go zostawić.
Nie potrafię podjąć decyzji, która by była odpowiednia do obecnej sytuacji.
|
|
|
|