 |
uśmiechnęłam się i jednocześnie mogłam powiedzieć, że umieram. ból kości policzka był nie do opisania, a dołeczki ku górze niby tak ładnie wyglądały.
|
|
 |
nie zakochałeś się w mnie, nie gadasz ze mną, nie piszesz do mnie, ignorujesz mnie. i to mnie tak cholernie spycha na samo dno, ale wiesz, oboje wiemy, że jak tylko się odezwiesz, ja będę w stanie wybaczyć Ci wszystko...
|
|
 |
z czasem człowiek wymięka, wiesz? przestaje się uśmiechać, ignoruje innych, nie daje sobie pomóc, przestaje komukolwiek ufać, zdaje sobie sprawę, że nie ma żadnej wartości. bo kurwa, ile razy można powtarzać do butelki Danielsa ''Jutro będzie lepiej, wiem to '' ?!
|
|
 |
''zadzwoniłbym do Ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz,
wybełkotał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknię..''
|
|
 |
Spoglądasz w dół, z trzeciego piętra domu,
wypuszczasz z ust dym z papierosa
i myślisz o tym, że jest środek nocy,
a ty marzniesz bez niego i tęsknisz.
|
|
 |
bariera wiekowa to coś co jego zdaniem przeskoczyć się nie da.
|
|
 |
On rzeczywiście był dla niej za stary, ale jej oczy tego nie rozumiały.
|
|
 |
kiedyś powiem ci, jak bardzo cierpiałam, kiedy szedłeś ćpać razem z kumplami, zamiast iść na piwo. jak bardzo mnie bolało, kiedy kłamałeś, że idziesz na bilard, a tak naprawdę szedłeś do niej. jak bardzo bolały mnie twoje słowa wypowiadane do mnie. powiem ci jak spragnione dłonie chciały dotykać twoich. powiem ci też, o tym, że kiedy całowałeś ją, ja umierałam od środka. powiem ci to wszystko- może wtedy będzie mi lżej.
|
|
 |
póki żyję będę cie kochać. potem to już wola Boga, czy zabierze mi miłość do ciebie, czy też nie. teraz mu na to nie pozwolę.
|
|
 |
życie to nie bajka, on to nie książę, a ja nie jestem osobą, która głośno mówi co czuję.
|
|
 |
-moje oczy wyobraźni już widzą mnie na Twoim parapecie, mówi Ci to coś ?
-moje oczy wyobraźni widzą Cię już dawno w moim łóżku.
|
|
 |
wziąć oddech, spojrzeć w dół, chcieć mówić, zapomnieć słów, oszaleć znów.
|
|
|
|