 |
Powiem krótko: Witaj, wódko!
|
|
 |
Jak dobrze, że miłość już mnie nie jara.
|
|
 |
minął czas, ziom, trochę się zmieniło.
|
|
 |
w rytmie rasta się dorasta.
|
|
 |
czasami czuje, że świat jest przeciwko mnie.
|
|
 |
czasami wspomnienia bolą bardziej niż cokolwiek na świecie.
|
|
 |
Cholera, nie tak. Trzeba uspokoić myśli, poukładać, przewartościować życie. Odizolować od bzdur. Zająć sie tym co ważne, co przydatne. Co uszczęśliwi i ukoi najskrytsze tęsknoty. Tym co będzię najlepsze i najwartościowsze. Teraz ogarniam rozchwiane marzenia. Bo tak na prawdę, ta karuzela może przecież w końcu stanąć.
|
|
 |
Chciałam schudnąć dla niego. Zawsze się podśmiewał, że mam za dużo kg. Nie odchudzałam się jakoś specjalnie, robiłam to, co zawsze. Ale teraz kiedy cały czas żyję w nadziei, że może to nie koniec, nie odczuwam głodu, nie czuję nic.
|
|
 |
Znasz to uczucie, kiedy jakaś osoba, staje się częścią Twojego życia i zaczynasz zastanawiać się, dlaczego nie znaliście się wcześniej? Wtedy,potrafisz zmienić się tylko dla niej (...) Znasz to uczucie? Gdy ludzie spotykają się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie?
|
|
|
|