inne będą nasze dni, adresy, telefony... kiedyś, po latach spotkasz mnie, idąc na przykład z żoną. kiedy się ukłonisz, no to spojrzę uśmiechnięta. twoja żona spyta: `kto to?` powiesz: `nie pamiętam..`
Nie ma przypadków, przeznaczenia, nie ma nic znaczenia, nie ma miłości, nie ma nienawiści,
nie ma szacunku, nie ma zawiści, nie ma bólu, cierpienia, radości, nie ma prawdy, nie ma szczerości.
Piłam, by pokazać i udowodnić Panu Rozumowi, że mogę i potrafię o nim zapomnieć. I przez pierwsze godziny mój plan się sprawdzał. Niestety - później intensywnie myślałam tylko o nim, wszystko co ktoś powiedział/pokazał kojarzy się z nim. więc... piłam dalej.