 |
|
skoro twierdzisz, że nic dla ciebie nie
znaczyłam i nie kochałeś mnie tak jak obecnej
dziewczyny dlaczego szukasz mnie w tłumie, a
jak już ujrzysz słodko się uśmiechasz jakbysmy
byli jeszcze razem? dlaczego twoj wzrok
zatrzymuję się na mnie chociaż wokół jest pełno twoich wspaniałych znajomych oraz
twoja laska? nawet przed sobą nie umiesz się
przynać, że znaczyłam dla ciebie dużo więcej.
człowieku dorośnij bo coraz bardziej pogrążasz
się nie tylko w moich oczach. /stawiamnachillout
|
|
 |
|
uśmiecham się coraz częściej. nie chodzę bensensownie po wiosce z nadzieja, że cie spotkam. moje serce nie przyśpiesza na twoj widok. nie sprawdzam co chwilę twojego opisu modląc się o to aby zniknął ten buziaczek z dedykacją dla tej suki. po prostu zaczęłam mieć wyjebane, chociaż ten sentyment zostanie na zawsze mogę z radością powiedzieć, że kocham cie coraz mniej i te uczucie powoli się wypala. a ja zaczynam żyć pełnia życia. /stawiamnachillout
|
|
 |
|
zmień dilera, nie ćpaj złudzeń.
|
|
 |
|
Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho - Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?- Wtuliła się w jego szyję - Bardzo. - Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. - Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? - Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: to nie trać !
|
|
 |
|
Stała na przeciwko niego. Topiąc się w jego ciemnych oczach nerwowo przełykała ślinę. Patrzyła na niego błagalnym wzrokiem i nieśmiało wyciągnęła dłoń w stronę jego policzka. Odsunął się. "Chyba musisz już iść."- wyszeptał spuszczając głowę. Gubiąc uderzające o ziemię łzy, odeszła.
|
|
 |
|
a serca często łamią się przez słowa, które nigdy nie zostały wypowiedziane.
|
|
 |
|
z wielką siłą wyrywałam z serca miłość.
|
|
 |
|
po prostu mam dość tych rozczarowań każdego dnia.
|
|
 |
|
A żyć mogę tylko dzięki temu,
za co mogłabym umrzeć.
|
|
|
|