 |
Tak kochanie, kazdemu z moich koleow kiedy cie widzial, nogi sie uginaly, robilo im sie goraco, nie mogli sie powstrzymac zeby sie na ciebie nie rzucic no i sie stalo... Trudno
|
|
 |
Jestem coraz silniejsza, pokonałam samą siebie. Mam coraz bardziej wyjebane, i ten stan w którym jestem jak najbardziej mi się podoba.
|
|
 |
mam ochotę Cię wziąć za szmaty i splunąć Ci prosto w twarz! może to Cię czegoś nauczy kochanie,
|
|
 |
życie? haha ciężka sprawa najpierw podłoży mi nogę bym upadła żeby następnie podać mi rękę żebym wstała.
|
|
 |
Właśnie przed chwilą przypomniała mi się ta twoja obojętność, czas w którym twój kumpel potrafił się bardziej zatroszczyć o mnie niż ty, ten ból kiedy dochodziło do mnie to że zbliża się nasz koniec.
|
|
 |
Oj! jak ja bardzo tęsknie! tęsknie za wschodami słońca o godzinie czwartej i zachodami o dwudziestej pierwszej! Tęsknie za ciepłym wiatrem i za promieniami słońca na moim ciele. Tęsknie za zwiewnymi sukienkami i lekkimi butami, za zapachem suszonej trawy, za krzykami bawiących się dzieci na podwórku, za rowerem, za zimnym piwem, za ciepłymi nocami i za gwieździstym niebem, Czuję że razem z przyjściem lata przyjdą najlepsze chwile mojego życia!
|
|
 |
Już niedługo spleciemy nasze dłonie. Już niedługo poczuję twój oddech na moim policzku, twój rytm serca... w końcu się wtulę w Ciebie, nareszcie poczuję smak twoich ust i pomimo tego że 'coś' do ciebie czuję nie pozwolę nam na nic więcej niż przyjaźń.
|
|
 |
a tym razem czuję się taka silna, że aż głupio się robi na wspomnienia w których byłam tak słaba, że nie mogłam funkcjonować. Kiedy każda prosta czynność była dla mnie okropnie trudnym wyzwaniem z którym i tak nigdy nie dawałam sobie rady mimo tego iż próbowałam. Nie chcę do tego wracać. Nigdy.
|
|
 |
pewnego nudnego dnia usiądę na parapecie i obmyślę plan jak Cię zniszczyć.
|
|
 |
czuję że już nie jesteś dla mnie ważny, że w końcu po tak długim czasie jestem wolna. nie tylko uwolniona słowami, ale i myślami, już nie siedzisz w mojej głowie już cię tam nie ma. już mi nie zależy. i to nic że wczoraj zasypiałam wyobrażając sobie że mnie przytulasz, to tylko głupie przyzwyczajenie... taa, kur.wa chciałabym.
|
|
|
|