 |
Spotykacie się, nawet codziennie. chodzicie na spacery, całujecie, spędzacie wspólne noce. oglądacie razem telewizję i robicie wspólne śniadania - twierdzisz, że to prawdziwa miłość? mylisz się. spróbuj przetrwać przy Jego łóżku szpitalnym przez siedem dni, non stop, z prawie zerową liczbą godzin snu. podnieś Go z gleby, gdy będzie tak pijany, że nie będzie miał siły iść. przetrwaj kłótnię, w trakcie której rozwali sobie rękę o ścianę, i rozjebie butelkę wódki przed Tobą. złap Go za rękę pomimo tego,że każdy będzie przeciwny. kochaj Go. nawet wtedy gdy będzie milion kilometrów stąd. to jest właśnie miłość.
|
|
 |
Bylismy sobie oddani, młodzi, głupi, zakochani.
Szczenięca miłość wypałeniała nas bo brzegi.
Kochałam twoje ramiona, szaleństwo ...
Chciałam zatrzymać kazdą chwilę dla siebie.
A światu pokazać jak bardzo kocham ciebie!
Teraz dorośli inaczej patrzymy na życie.
W stresie i w biegu gubimy się w zachwycie.
Gubimy też siebie wzajemnie i trwale.
Wróć młodzieńcza miłości! Wróć i zostań na stałe.
|
|
 |
jeśli umrę za kilka godzin to obiecaj mi, że się nie załamiesz i będziesz żył dalej. przed Tobą jeszcze wiele wspaniałych chwil, cudownych melanży, pięknych kobiet. nie ćpaj, nie pij. zapal szluga nad moim grobem i połóż na nim różowe róże, które uwielbiam. dopilnuj by na moim pogrzebie poleciało Na Szczycie Grubsona. nie wspominaj mojego głosu, mojego śmiechu, nie przytulaj moich ubrań. odwiedzaj mnie raz w roku - dwudziestego szóstego maja. nie płacz. wylaliśmy już ogrom łez przez kłopoty, które nas spotykały. pamiętaj, że kochałam Ciebie z całego serduszka, ale zapomnij o tym, ile przez to wycierpiałam. przecież jeszcze się spotkamy, tam na górze, z nową kartą. teraz cicho, daj mi zasnąć.
|
|
 |
rok temu? odliczałam dni do naszej rocznicy. wszystko było o wiele prostsze, mimo tego, że nie zawsze mogłeś być przy mnie. wszystkie wieczory spędzaliśmy rozmawiając przez telefon, a w weekendy do woli cieszyliśmy się swoim towarzystwem. rzuciłeś dragi i skupiłeś się na naszym związku. każdego ranka budziła mnie słodka wiadomość. czasami wstawałam o piątej by spędzić z Tobą piętnaście minut, bo każda sekunda była cenna jak diament. wspólne zachody słońca, spadające gwiazdy i pikniki. do tej pory nie wiem skąd miałeś tyle siły by nosić mnie na rękach przez pół miasta. nigdy nie zapomnę delikatnego dotyku na mojej skórze, który sprawiał, że drżałam oraz pocałunków przez, które mdlałam. brakuje mi nas.
|
|
 |
chciałabym spokojnie zasnąć. położyć się do łóżka i odpłynąć w magiczny sen, który dałby mi siłę na przeżycie kolejnego dnia. moje myśli nie ofiarują mi snu. każda z nich jest skierowana do Ciebie. przymykam powieki by ukryć łzy. muzyka w słuchawkach budzi wspomnienia, mogłabym ją wyłączyć, ale boję się ciszy. nad ranem odpływam. mózg pokazuje mi Twoje przejarane, czekoladowe oczy i błogi uśmiech, który nadal uwielbiam. z letargu wyrywa mnie budzik. wstaję i piję szybką kawę. robię makijaż nakładając przy tym uśmiech na twarz. wychodzę z domu, mijam znajome twarze, żadna z nich nie należy do Ciebie, chociaż nadal naiwnie wierzę, że Cię spotkam. wracam nocą. znowu tęsknię i marzę byś głaskał moje włosy i przytulał mnie z całej siły. jak kiedyś.
|
|
 |
i możemy się kłócić, wyzywać, obrażać, byleby tylko był. bo mając Jego, czuję, że mam wszystko.
|
|
 |
Celem nie jest bycie lepszym od kogoś innego, lecz bycie lepszym od tego, kim samemu było się wcześniej.
|
|
 |
Mówisz o mnie mów to do mnie bitch.
|
|
 |
+++ Czekałam. Długo czekałam na jakiś jego znak. Czekałam, bo chciałam być pewna, że to wszystko co między nami jednak miało jakieś znaczenie. Nieważne gdzie byłam zawsze czekałam na Niego. Doskonale wiedział co czuję. Nie było trudno zauważyć. Wystarczyło spojrzeć w moje oczy. Ale pewnego dnia przestałam czekać. Nawet nie wiem jak to się stało. Po prostu gdy się rano obudziłam już nie był moją pierwszą myślą. Wszystko odeszło. I pamiętam, że wrócił. Spędziliśmy ze sobą wiele wspaniałych chwil. Było jak dawniej. Później coś się zmieniło. Znowu odszedł bez słowa zostawiając mnie samą z tym wszystkim. Co zrobiłam? Czekałam. Czekam wciąż. Choćbym miała na to poświęcić pół swojego życia-będę czekać. Bo wiem, że warto dla tych kilku chwil spędzonych w Jego ramionach.
|
|
 |
Kochać, to znaczy czekać na kogoś bez względu na to, czy przyjdzie czy nie.
|
|
|
|