 |
tak trudno zakończyć coś, co się nie zaczęło i postawić kropkę na końcu czegoś nigdy niezapisanego. Oddałabym wszystko, żebym ja była tą, którą wypełniłaby Twoje pustki, ta, którą osłodziłaby Twoje niedziele. choć zawsze dawałeś mi ciepło to nie miałeś odwagi zaryzykować sercem. a ja tak, chciałam być Twoim życiem. nie tylko z Tobą zasypiać, lecz także się budzić. a ja tak, umierałam z pragnienia, by rozweselić Twoje dni, by rozpalić Twoje serce, aby nie być jedynie opcją i nocami namiętności ja po prostu chciałam być Twoją miłością. uwierzyłam, że mam wszystko pod kontrolą, lecz wymknęło mi się to z rąk. zerwałam pakt i oddałam serce, tak, oddałam serce, a Ty nigdy nie mówiłeś, że nie, nie miałeś odwagi zaryzykować sercem. wiem, że w pewien sposób mnie ostrzegałeś ale zapragnęłam walczyć z wiatrakami, zapragnęłam zmienić to, co czujesz i urzeczywistnić moją fantazję.
|
|
 |
"Mam nadzieję, że nikt z czytających tę książkę nie czuł się nigdy tak nieszczęśliwy jak Zuzanna i Łucja tej nocy; ale jeśli ktoś z was przeżył kiedyś coś podobnego - jeśli płakał całą noc, aż zabrakło mu łez - to wie, że w końcu przychodzi pewien szczególny rodzaj spokoju. Człowiek czuje się tak, jakby już nic nigdy nie miało się zdarzyć."
|
|
 |
łez już nie ma, pozostała bezradność i cicha, złudna nadzieja
|
|
 |
|
Przyznaj, nasze uczucie się zeszmaciły. Straciły na wartości. Nie ma już tego co kiedyś. Będziesz zaprzeczał, mówić, że znaczą tyle samo, ale to gówno prawda. Mamy jakieś górnolotne określenia, wizje idealnego świata. Mówimy o nich dużo, ale przecież tak dawno już ich nie ma, prawda? Zepsuliśmy się, nie ma kurwa nic. Wspominamy jak było pięknie, bo tylko to nam pozostało. Taka ułuda i świadomość, że choć kiedyś tam potrafiliśmy, teraz przesiadujemy na popiołach uśmiechu. Pogrążyliśmy uczucia, nie potrafimy czuć, nie chcemy czuć. Tak łatwiej, wygodniej, mniej boleśnie. Szmacimy miłość, a potem płaczemy, że ona popierdoliła nas./esperer
|
|
 |
Chciałabym zacząć znowu normalnie żyć.. Jak kiedyś, jak za starych dobrych czasów...
|
|
 |
Tak bardzo zagubiona. Nie wiem czego chce,jestem wybredna... Bo straciłam coś co już do mnie nie wróci.. Straciłam część siebie, którą kiedyś oddałam nieodpowiedniej osobie...
|
|
 |
Zaczynają się po woli wakacje, wyjazdy, nowe znajomości, przygody.. Aż strach się bać.. Do dzisiaj cierpię po ostatnich wakacjach..
|
|
 |
Tyle radości... Ciekawe co mnie teraz znowu złego spotka bo to już taki "rytuał"? Najpierw wiele dobrego, wielka radość, a potem smutek i płacz..
|
|
 |
i byłam całkowicie pewna, że nic do ciebie nie czuję, dopóki nie pojechałam do twojego domu, nie jechałam z tobą rowerem i nie założyłam twojej bluzy. / smacker_
|
|
 |
najgorsze przy tym wszystkim jest to, że mimo tego, że wiele razy cholernie mnie krzywdziłeś, nawet fizycznie, ja wciąż potrafię myśleć tylko o tym, jak bezpiecznie czułam się będąc w twoich ramionach. / smacker_
|
|
|
|