 |
Tak wielu z Was chłopaki się myli. Wydaje się Wam, ze chodzi o to, gdzie ją zabierzecie,co jej kupicie na urodziny i Boże Narodzenie, wydaje się wam ze wystarczy rozszyfrować jej myśli. Wydaje się wam, że chodzi o to,abyście zostali jej najlepszym kochankiem i o to,co sądzi o waszej karierze, przyjaciołach, rodzinie, wydaje wam się,że chodzi o to wszystko, co nigdy nie będzie miało dla niej znaczenia. Nie ma nic przeciwko temu, abyś wychodził z kumplami tak często jak ci się podoba.Chce abyś cieszył się życiem. (...) Nie musisz być super kochankiem. Chce poznać Twoje ciało i nauczyć Cię swojego. Od czasu do czasu możesz być zachłanny,egoistyczny i wymagający.Chce dojść z Tobą do porozumienia. Chce w pełni wykorzystać dany wam czas. Chce tylko być kochana, po prostu.Tak samo jak kocha wszystko w swoim życiu. Nie kieruje się żadną skomplikowaną formulą. Wszystko jest proste i łatwe,bo wszystko pochodzi z serca. Chce abyś ją kochał sercem..
|
|
 |
Bo widzisz ja lubiłam wstawać rano i uśmiechać się do lustra, pić herbatę tylko do połowy i wybiegać z resztkami snu na powiekach z domu by zdążyć na nowy dzień Lubiłam wracać i kłaść się na niebieskiej kanapie w pokoju zastanawiając się kiedy ktoś zauważy, że czas wstać. A gdy uśmiechałam się, a ty robiłeś to samo to czułam się 150 razy lepiej. Bo to znaczyło więcej niż tysiąc słów.
|
|
 |
abrakadabra i kurwa znikasz !
|
|
 |
xfukkx / i teraz kompletnie kurwa, nie wiem co robić .
|
|
 |
xfukkx /
Wiedziałam kiedy spojrzałam w jego oczy, że On będzie moim problemem.
|
|
 |
Nagle zadzwoniła komórka. Trzęsącymi się rękami wyjęłam telefon z kieszeni. Numer zastrzeżony. Wcisnęłam klawisz rozmowy, nie wiedząc, kto dzwoni ani nawet kogo chciałabym usłyszeć.
|
|
 |
Z trudem przełknęłam ślinę. Nigdy mu nie mówiłam, że go kocham. Wkładał mi w usta słowa - wielkie słowa- których wcale nie wypowiedziałam. Manipulował nimi, żeby osiągnąć cel. Kim naprawdę był ten facet ? Zaufałam mu. Całkowicie. A on kłamał ...
|
|
 |
Tamtego dnia poczułam wstyd, bo jego słowa brzmiały szczerze. W porządku. I co ? Chciał usłyszeć, że także go kocham ? A czy go kochałam ? Nie miałam pojęcia. Powinnam powiedzieć, że go kocham, skoro nie byłam tego pewna ?
|
|
 |
Był fantastyczny. Intrygujący i zabawny. Wyglądał też na rasowego podrywacza. Nie byłam pewna, czy akurat teraz potrzebuję takiej znajomości. Poflirtować ? W porządku. Związać się z kimś takim ? To już inna historia...
|
|
 |
Nawet nie próbował udawać obrażonego. Całym swoim zachowaniem sugerował, że doskonale wie, kim jest, i nie dba o cudze zdanie. Straszliwie mu tego zazdrościłam...
|
|
 |
Wiesz co? Ona Cię kochała. Byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. Jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem, który korzystając z pierwszej lepszej okazji, poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła, że ból wyżre wnętrze jej serca. A ona, ona myślała, że to wszystko przez nią .
|
|
|
|