 |
Potrafić nie przywiązywać się do drugiego człowieka. Nie na tyle, aby wiedzieć co oznacza, tęsknić...
|
|
 |
Czasami marzę o tym, aby być bezgranicznie podłą suką bez uczuć.
|
|
 |
Potrzebuję odmiany. Czegoś co zmieniło by moje życie o 180 stopni. Duszę się już tą monotonnią. Chcę wyjść. Wyjść poza spaczone mediami, wzorami ideałów - idealne życie, idealna sylwetka, idealna twarz, umysły ludzkie. "To wolno, tego nie wolno. Nie rób tego, bo nie wypada" Gówno prawda.
|
|
 |
sekundę temu a wy wszyscy, tak zwani 'zajebiści przyjaciele'- jesteście mi tak potrzebni, jak dziwce majtki ;]
|
|
 |
|
to wyższa szkoła melanżu. [rastamaniek♥]
|
|
 |
ja ty, noc, gwiazdy, desperados, wakacje. na boisku. więcej mi nie trzeba.
|
|
 |
ja i on to masa drobiazgów oraz niedomówień. niezgodności czasu, miejsca i osób.
|
|
 |
Zapomnij o tym co było wczoraj i nie myśl co będzie jutro. im więcej planów tym więcej się pierdoli.
|
|
 |
Nie mam czasu ani sił na tą grę. Chcę Cię, tu i teraz.
|
|
 |
na mnie się nie krzyczy , mnie się przytula . ♥
|
|
 |
widzisz ich ? o , tam . to taka mała grupka wariatów , która kocha mnie całym sercem . nazywam ich przyjaciółmi , wiesz ? i oni nie pozwolą mnie zranić , naprawdę . więc bądź ostrożny .
|
|
 |
siedziałam pod klasą z przyjaciółkami, kiedy nagle podleciały do nas 3 dziewczyny, pytając o coś jedną z dziewczyn, z którą gadałam. nagle zwróciły się do mnie. - czemu Ty ciągle się uśmiechasz? - zapytała jedna, uciążliwie patrząc mi w oczy, które powoli chciały uciec od jej podejrzliwego spojrzenia. - no właśnie. czemu zawsze chodzisz szczęśliwa? - spytała druga, również paraliżując mnie spojrzeniem. - cóż... taki mam wyraz twarzy. - odparłam, uśmiechając się, mimo faktu, iż znów dałam im powód do rozmyśleń. skuliłam nogi pod siebie i zaczęłam myśleć, a chowając twarz w dłoniach dałam upust łzą. po 15 minutach wytarłam mokre oczy i wstałam, podążając do okna ze świadomością, że znów mam na twarzy ten wielki, sztuczny uśmiech. ten, który przyklejałam, który one chciały odkleić. / eL
|
|
|
|