 |
Przecierasz szybę w autobusie i przyznaj, nikt Ci nie macha jak w niedzielnych filmach. W moim PKS'ie też od szyby pizga, ale i tak wolę patrzeć jak moknie ojczyzna.
|
|
 |
Wkurwia mnie jak ktoś jest taki nijaki, więc wiesz gdzie mam wszystkie Twoje uwagi.
Daj się bawić, chcesz mnie naprawić? Co z tobą? Zajmij się sobą, odbij koleżko no bo...
|
|
 |
mógłbym Ci opowiedzieć o prawdziwych przyjaźniach, jak i fałszywych i wiązanych na pokaz, o ludziach co innym za życia już budują ołtarz
|
|
 |
chwile trwają krótko, ludzie trwają krótko, smutki płyną z wódką
|
|
 |
my dziewczyny przy was wciąż zapominamy, że co? że trzeba słuchać mamy :D
|
|
 |
brat powiedz mi co masz z życia, bo ja mam kilka ran nie do zszycia
|
|
 |
modlę się o to, chociaż nic nie pomoże, gdy przeznaczenie w parszywym humorze
|
|
 |
życie to jest taka gra zapisana w DNA
|
|
 |
Mnie nie porównuj do siebie, to mnie obraża. Jesteś zerem, burkiem na łańcuchu u gospodarza.
Nie wykształciła Ci się w mózgu wyobraźnia parobie,
I nawet brama przed domem ci się nie mieści w głowie.
|
|
 |
"Macie mnie za kosmitę, bo nie myślę jak wy. Pieprzone liczby w statystyce, przy mnie nie znaczycie nic. Jak dla mnie moglibyście gryźć ziemię.
Moje IQ starczyłoby na całe wasze pokolenie."
|
|
 |
"Z natury jestem słodki, tak to mnie wychowała mama, lecz ten pierdolony świat przerobił anioła na chama. Chcą, bym odwiedzał dwa kościoły co weekend, prędzej wpadnę do szkoły, obwieszony plastikiem."
|
|
 |
Nie powiem Ci, że teraz modlę się tu,
prawda nie może być nieszczera, wątpię już. Wiesz to, jeśli jesteś, wiesz to, a zresztą
nie chodzi mi już o jestestwo...
|
|
|
|