 |
Kiedyś było inaczej, ta, teraz jest inaczej.
|
|
 |
nie oczekuj dziś ode mnie, że nagle będę inny
|
|
 |
Jesteś moim tlenem, który wciągam gdy cię czuję i proponuje wspólne życie
|
|
 |
Kiedyś, gdzieś jak tylko znajdę okazje wezmę w garść sie, to co zepsułem naprawie
|
|
 |
Wystarczy jeden gest i jedno słowo za dużo, żeby stracić to co budowało się tak długo
|
|
 |
Jednym dotknięciem złamała mi serce .
|
|
 |
uspokajam oddech standardowo procentami
|
|
 |
Pierdolą coś o lojalności skurwysyny, nawet nie chce mi się im pluć w oczy, bo szkoda mi śliny.
|
|
 |
jestem jak koterskiego dzień świra, z wierzchu śmieszny w chuj, w głębi smutny jak pizda
|
|
|
|