 |
Niektórzy ludzie pojawią się w Twoim życiu , aby dać Ci lekcję , inni po tą lekcję przyjdą do Ciebie.
|
|
 |
Rzeczywistość, to dobry horror. Drastyczne sceny, nadmiar agresji, wybuchy złości - dzisiejszy standard.
|
|
 |
Czasem mam ochotę uśmiechnąć się, podejść do Ciebie i mocno Cię przytulić. pokazać Ci, jak bardzo kocham Cię, każdego dnia. dopiero idąc, w połowie kroku zamieram, bo przypominam sobie, że mimo tego, ile mogłabym dla Ciebie zrobić, Ty nawet nie wiesz, jak mi na imię .
|
|
 |
Nie obchodziło Cię, czy mam czym oddychać, czy mam po co wstawać rano z łóżka, czy to bolące coś w mojej lewej piersi nadal bije.
|
|
 |
a teraz znowu mam ochotę położyć się obok Ciebie, wtulić w Twoją koszulkę i zaciągnąć się Twoimi perfumami, jak ulubionymi papierosami.
|
|
 |
zaproszę Cię na herbatę , ale to nie będzie taka zwykła herbata . Pozornie pocukrowana tak jak lubisz . Wymieszam ją myślami o Tobie , których tyle się nazbierało . Dodam wyrzuty sumienia , bo zrobiłam błąd i tak bardzo tęskniłam . Na dnie znajdziesz kolejną szansę , ale Ty nigdy nie dopijasz do końca .
|
|
 |
Choć raz usłyszeć, że czyjś świat beze mnie nie miałby sensu.
|
|
 |
Pojawiłeś się w sekundę, a już kilka sekund później byłeś mi tak cholernie bliski.
|
|
 |
I ciężko sobie wmówić, że życie jest próbą, że ktoś ułożył ten plan precyzyjnie.
|
|
 |
Niczym nie wyróżniająca się nastolatka. Zbyt łatwo wierna, i często wybaczająca. Głupia kłótnia o byle co wywołuje u niej łzy. Często rani słowami, nie wiedząc nawet o tym. Kochająca tylko tych, z którymi potrafi wszystko. Uwielbiająca po prostu dobrą zabawę, i śmianie się do łez
|
|
 |
Jeśli mogłabyś się cofnąć i zmienić jedną rzecz w swoim życiu, zrobiłabyś to? A jeśli tak, to czy ta zmiana zmieniłaby Twoje życie na lepsze? Czy może złamałaby Ci serce? Albo złamałaby serca innych? Czy wybrałabyś całkowicie inną ścieżkę? Czy może zmieniłabyś jedną rzecz? Tylko jedną chwilę? Jedną chwilę, którą zawsze chciałaś cofnąć?
|
|
 |
Zawsze chciałam to zrobić. Chciałam podejść do Ciebie i wykrzyczeć w twarz jak jest mi źle. Jak brak Twojej obecności rozpierdala mnie od środka. Jak każdej nocy płaczę w poduszkę a potem ruszam do szafki po tabletki, bo ból głowy jest do niewytrzymania. Jak za każdym razem gdy mijam Cię na ulicy zagryzam wargi i odwracam wzrok, żebyś tylko przypadkiem nie zauważył, że kompletnie nie radzę sobie z tym światem.
|
|
|
|