 |
|
Rozpierdala mnie fakt, że przecież mogliśmy.
|
|
 |
|
wyryłeś w moim sercu swoje imię, więc jak mam zapomnieć?
|
|
 |
|
krok za krokiem, banalny rytm serca, na twarzy kolejny sfałszowany uśmiech, wdech, wydech, znów udajesz, że wszystko jest w normie, że nadal normalnie funkcjonując żyjesz, i że to wciąż ma sens. chociaż doskonale wiesz, że bez Niego istnienie tutaj, nie ma jakiegokolwiek sensu, że to co było kiedyś teraz stało się niczym, przestało istnieć. / endoftime.
|
|
 |
|
być może trudno pojąć każde z tych uczuć, zlikwidować ból przemieniając go w słowa, wyrzec się tego co czuję, ale kurwa, kocham Cię, wiesz? / endoftime.
|
|
 |
|
gdy byliśmy blisko siebie, coś splątywało nasze dłonie, rozkazując sercu zrobić kolejny krok, ten w przód, którego po czasie żadne z nas, nigdy miało nie żałować. / endoftime.
|
|
 |
|
' dni są tylko po to, by do Ciebie wracać każdą nocą złotą, nie znam słów co mają jakiś większy sens, jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem, być tam zawsze tam gdzie ty.' / lady pank
|
|
 |
|
nie potrafiła zrozumieć, jak jednego dnia mogła być dla niego wszystkim, a następnego bez żadnego powodu już nagle jej nie kochał. może to z nią jest coś nie tak, że po prostu nie da się jej kochać?
|
|
 |
|
gdyby tylko teraz choć przez chwilę mógł poczuć, jaką krzywdę mi wyrządza swą nieuzasadnioną nieobecnością...
|
|
 |
|
a obiecasz, że o mnie zapomnisz? / devdas
|
|
 |
|
bała się miłości, którą on mógł jej odebrać..
|
|
 |
|
chciałabym co dzień rano budzić się z myślą, że mimo iż jesteśmy razem od kilku miesięcy nadal jest tak jak na początku.
|
|
|
|