 |
miłość to chłam, Przeliczana na ilość ran, ran, które zadam i ran które mam .
|
|
 |
Alkohol nie sprawia, że zapominasz, on zagłusza Twoją dumę i odblokowuje serce.
|
|
 |
Bo serce mam ze szkła i jak nic w każdej z chwil, może zmienić się w pył.
|
|
 |
Jeśli ktoś był dla Ciebie ważny, nie zapomnisz go. I nieważne ile bólu Ci sprawił, serce nigdy go nie odda.
|
|
 |
Zgubiłam się w labiryncie zauroczeń, zdarzeń, alkoholu i fajek .
|
|
 |
"...Twoja opinia jest dla mnie jak koksu linia , zdmuchuję ją i tak właśnie cała moc jej mija..."
|
|
 |
dla mnie to podłoga tam gdzie wasze są sufity
|
|
 |
"Rób zawsze to co kochasz nie oddaj tego za nic Zapamiętaj te słowa, W twym życiu nie ma granic Wystarczą tylko chęci, Zacięcie i marzenia A Ogarnie Cię siła i zaczniesz wszystko zmieniać..."
|
|
 |
'Wiedziałeś, że nie przetrwamy, prawda? Od samego początku o tym wiedziałeś. A mimo to pozwoliłeś mi uwierzyć, że spełnia się Everest moich marzeń.' Mówiła prawie szeptem, zmęczona emocjami. Dotknął jej podbródka, by móc spojrzeć jej w oczy. 'Ale ja wierzyłem.' Zachrypiał cicho. 'Zawsze wierzyłem w to, że to Ty będziesz 'magikiem' mojego świata.' Przymknął powieki. 'Dawno temu nauczyłem się uciekać. I obiecuję, że jeśli kiedyś wśród biegu wiatru usłyszę Twoje kroki, to się nie zawaham i będę szedł z Tobą ramię w ramię. Ale nie dziś i nie jutro.' Czekał na jej reakcję. 'A co jeśli nigdy już nie będziemy szli krok w krok?' Zapytała na wdechu, jakby była to wizja końca jej świata. Uśmiechnął się kojąco. 'Przecież miłość zawsze odnajdzie swój bieg.' Szepnął, układając usta w smutnym, tęskniącym uśmiechu. /just_love.
|
|
 |
nie chcę ideałów, chcę Ciebie.
|
|
 |
Jeśli masz coś do mnie, napisz to proszę na kartce, włóż do koperty i wsadź sobie w dupę.
|
|
 |
Jeżeli chcesz być tylko na chwilę, lepiej żeby nie było Cię wcale.
|
|
|
|