 |
najzwyczajniej masz to w oczach, one mogą zostać
|
|
 |
czemu tak jaki powód mieliśmy dać rade, odebrałaś rozum serce zostawiłaś krwawe. nie wiem czy nawet jesteś warta tych liter, ciężko opisać jak ciężko się bez ciebie żyje
|
|
 |
dobra niechętnie przyznam się że tęsknię. nie wiem ile w takim stanie jeszcze będę
|
|
 |
co za zachowanie po co słowo honoru, jedno mówisz drugie robisz jak zaufać twemu słowu
|
|
 |
staram się jak mogę kiedy w coś wchodzę, daję z siebie wszystko czy to miłość, rym, zarodek
|
|
 |
miłość, nienawiść wszystko się przeplata. czasem tracę sens, nie jest warto wracać
|
|
 |
serce moje to wtedy była taka szmata. wycierałaś nim swoje łzy, rozlaną zupę, wylaną kawę. twoja własna, prywatna szmata.
|
|
 |
tak walczyłeś o kolegów, no a teraz kto Ci został? :)
|
|
 |
potem płakała. płakała tak, że bałem się, że cała przez oczy wycieknie.
|
|
 |
nie jesteśmy parą i w sumie mi to pasuje, bo początki są cudowne a później się wszystko psuje, czuję Twoje perfumy na poduszce, nie w łazience, więc nawet gdy śpię sama mam wrażenie, że tu jesteś
|
|
 |
chyba lubisz tak oderwać się od niej i gdzieś się nachlać, ale mógłbyś popełnić zbrodnię gdybyś z innym ją zastał
|
|
 |
mówisz seks jest dla wszystkich? Ty nie bądź taki cwany, bo wzajemna miłość po nim jest tylko dla zakochanych
|
|
|
|