głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wszystkosiekiedysskonczy

Święta bez  Kevina   to nie święta. On wprowadza magię świąt.

natusiekk dodano: 6 grudnia 2011

Święta bez "Kevina", to nie święta. On wprowadza magię świąt.

Nie widzę sensu w naszym okazywaniu sobie uczuć.

natusiekk dodano: 2 grudnia 2011

Nie widzę sensu w naszym okazywaniu sobie uczuć.

Jeszcze niecałe dwa tygodnie temu myśleliśmy  że jesteśmy ekipą  której nikt nie rozłączy. Myliliśmy się. Dołączając te trzy suki do naszego grona  zrujnowaliśmy naszą przyjaźń  która zdawała się trwać do końca naszych dni. Zabrały nam was   dwóch najwspanialszych chłopaków  których nikt nie zastąpi. Zostawiliście nas dla trzech szlachcianek  które myślą  że jeśli są starsze  to można im wszystko. Teraz urządzanie sobie pikniki podczas przerw i myślicie  że jesteście najlepsi w szkole  bo na środku auli macie rozłożony pojebany kocyk i lansujecie się z trzema panienkami.   Bez obrazy  ale PIERDOLCIE SIĘ !

natusiekk dodano: 29 listopada 2011

Jeszcze niecałe dwa tygodnie temu myśleliśmy, że jesteśmy ekipą, której nikt nie rozłączy. Myliliśmy się. Dołączając te trzy suki do naszego grona, zrujnowaliśmy naszą przyjaźń, która zdawała się trwać do końca naszych dni. Zabrały nam was - dwóch najwspanialszych chłopaków, których nikt nie zastąpi. Zostawiliście nas dla trzech szlachcianek, które myślą, że jeśli są starsze, to można im wszystko. Teraz urządzanie sobie pikniki podczas przerw i myślicie, że jesteście najlepsi w szkole, bo na środku auli macie rozłożony pojebany kocyk i lansujecie się z trzema panienkami. Bez obrazy, ale PIERDOLCIE SIĘ !

Nadszedł czas  w którym spełniają się nasze najskrytsze marzenia.

natusiekk dodano: 29 listopada 2011

Nadszedł czas, w którym spełniają się nasze najskrytsze marzenia.

Zabierasz mi dech w piersiach.

natusiekk dodano: 29 listopada 2011

Zabierasz mi dech w piersiach.

Nie  nie grożę Ci  ale znienawidzę Cię  gdy nie powiesz mi tych dwóch słów  które są najpiękniejszymi słowami dla nastolatków  a wiem  że chcesz powiedzieć je już od dłuższego czasu.

natusiekk dodano: 22 listopada 2011

Nie, nie grożę Ci, ale znienawidzę Cię, gdy nie powiesz mi tych dwóch słów, które są najpiękniejszymi słowami dla nastolatków, a wiem, że chcesz powiedzieć je już od dłuższego czasu.

dwa słowa  dziewięć liter. Powiedz to i jestem Twoja !   catchmeifyoucan93

catchmeifyoucan93 dodano: 20 listopada 2011

dwa słowa, dziewięć liter. Powiedz to i jestem Twoja ! / catchmeifyoucan93

Mrucząca słuchawka moim ulubionym głosem przez kilkadziesiąt minut na dzień i tona liter na ekranie komputera  to jest to co w tym momencie uszczęśliwia mnie najbardziej ♥.   catchmeifyoucan93

catchmeifyoucan93 dodano: 20 listopada 2011

Mrucząca słuchawka moim ulubionym głosem przez kilkadziesiąt minut na dzień i tona liter na ekranie komputera, to jest to co w tym momencie uszczęśliwia mnie najbardziej ♥. / catchmeifyoucan93

nienawidzę  kiedy mierzysz mnie wzrokiem delikatnie przygryzając wargę. kiedy moje usta krzyczą o dotyk Twoich. a ja mam obowiązek przytrzymywać je zębami bo niestety nie mam w pobliżu sznurówek  a tych od trampek niezwykle mi szkoda.

abstracion dodano: 18 listopada 2011

nienawidzę, kiedy mierzysz mnie wzrokiem delikatnie przygryzając wargę. kiedy moje usta krzyczą o dotyk Twoich. a ja mam obowiązek przytrzymywać je zębami bo niestety nie mam w pobliżu sznurówek, a tych od trampek niezwykle mi szkoda.

http:  www.formspring.me abstrakcyjnie

abstracion dodano: 17 listopada 2011

cała zakrwawiona  podbiegła do niego.   nie  nie  nie.   zaczęła krzyczeć  szczypiąc się na wszystkie możliwe sposoby.   jesteś i będziesz. tak  tak  tak.   wypowiadała pomiędzy próbami na złapanie oddechu. ręce. pokaleczone od szkła ręce. rozbijanie filiżanek z których wspólnie pijali czekoladę wymieniając się najsłodszymi pocałunkami świata. jego puste  tępe spojrzenie  utwierdzające ją w fakcie  że o dziś musi radzić sobie sama. jak dziecko oddanie do domu dziecka. jak szczeniak  oddany do schroniska.   bądź. nie rób mi tego.   błagała osuwając się z niemocy na nogach.   byłem. przepraszam  że byłem.   wypowiedział  napięcie odwracając się w drugą stronę. wiedząc  że gorszą krzywdę zrobił jej swoją obecnością niż tym  gdyby nigdy się nie pojawił. pozostawiona sama sobie z zakrwawioną koszulka  zaczęła strzepywać opiłki porcelany  które ówcześnie starała się wgniesć w swoją klatkę piersiową z nadzieją  że uda jej się dotrzeć do serca  uciszając jego krzyk. nieskutecznie.

abstracion dodano: 17 listopada 2011

cała zakrwawiona, podbiegła do niego. - nie, nie, nie. - zaczęła krzyczeć, szczypiąc się na wszystkie możliwe sposoby. - jesteś i będziesz. tak, tak, tak. - wypowiadała pomiędzy próbami na złapanie oddechu. ręce. pokaleczone od szkła ręce. rozbijanie filiżanek z których wspólnie pijali czekoladę wymieniając się najsłodszymi pocałunkami świata. jego puste, tępe spojrzenie, utwierdzające ją w fakcie, że o dziś musi radzić sobie sama. jak dziecko oddanie do domu dziecka. jak szczeniak, oddany do schroniska. - bądź. nie rób mi tego. - błagała osuwając się z niemocy na nogach. - byłem. przepraszam, że byłem. - wypowiedział, napięcie odwracając się w drugą stronę. wiedząc, że gorszą krzywdę zrobił jej swoją obecnością niż tym, gdyby nigdy się nie pojawił. pozostawiona sama sobie z zakrwawioną koszulka, zaczęła strzepywać opiłki porcelany, które ówcześnie starała się wgniesć w swoją klatkę piersiową z nadzieją, że uda jej się dotrzeć do serca, uciszając jego krzyk. nieskutecznie.

nie ma nic gorszego od zwyklego przyzwyczajenia. od zwykłego wyciągania z szafki dwóch kubków zamiast jednego i wybuchanie płaczem  na samo dno herbaty. nie ma nic bardziej toksycznego niż nadzieja  że coś trwa wiecznie. że uczucia nie przemijają  a ludzie nie odchodzą. widywanie kogoś jedynie po zamknięciu swoich oczu jest najgorszą  najbardziej prymitywną formą cierpienia. zapomnienie zapachu  dreszczy na plecach poprzedzonych dotykiem. z czasem spojrzenia  które kiedyś było wszystkim. a to wszystko odeszło  pozostawiając nas z pustymi rękami i sercem  jak okradziony ze swojego minimalnego dobytku  bezdomny. bez niczego.

abstracion dodano: 17 listopada 2011

nie ma nic gorszego od zwyklego przyzwyczajenia. od zwykłego wyciągania z szafki dwóch kubków zamiast jednego i wybuchanie płaczem, na samo dno herbaty. nie ma nic bardziej toksycznego niż nadzieja, że coś trwa wiecznie. że uczucia nie przemijają, a ludzie nie odchodzą. widywanie kogoś jedynie po zamknięciu swoich oczu jest najgorszą, najbardziej prymitywną formą cierpienia. zapomnienie zapachu, dreszczy na plecach poprzedzonych dotykiem. z czasem spojrzenia, które kiedyś było wszystkim. a to wszystko odeszło, pozostawiając nas z pustymi rękami i sercem, jak okradziony ze swojego minimalnego dobytku, bezdomny. bez niczego.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć