 |
Masz w sobie taką niepewność. Do wszystkiego, do każdego. Za każdym razem, w każdej sytuacji. Wiele przez to tracisz, wiesz? Nie podejmujesz odpowiednich decyzji, nie robisz tego, czego pragniesz. Unieszczęśliwiasz się. Robisz tak wiele rzeczy na przekór sobie, a później pytasz "jak to się mogło stać?". A może by tak odpuścić i dać ponieść się chwili, pozwolić sobie na coś więcej, na coś innego, może nie zawsze przyzwoitego, może niekoniecznie dobrego i ludzkiego, ale w końcu coś naszego. Może warto spróbować, chociaż na chwilę, ten jeden raz, z tym konkretnym człowiekiem. [ yezoo ]
|
|
 |
~Nikt nie powiedział, że dobre decyzje nie będą ranić..
|
|
 |
~Żyj dla siebie, w zgodzie ze sobą, w spokoju i szczęściu..
|
|
 |
"Nie mieliśmy szansy na dotyk. Nie mogliśmy spojrzeć sobie w oczy." L - 44 dni ..
|
|
 |
Ktoś chce własną kroczyć drogą, a
ktoś z tobą ramię w ramię.
Ktoś ci przestał mówić prawdę, ktoś już nigdy nie okłamie..
|
|
 |
Święta? Powinni tego zabronić..
|
|
 |
Wszystko, co można zbudować, można również zniszczyć..
|
|
 |
~Kto ma racje dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę..
|
|
 |
~Nawet jeśli jesteś aniołem, zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie przeszkadzał szelest twoich skrzydeł..
|
|
 |
Można marzyć o wakacjach nad przejrzystym morzem w Chorwacji, albo w słonecznym Egipcie. Można marzyć o panamerze turbo albo jakimkolwiek bmw w matowej czerni. Można marzyć o własnej willi nad morzem, wycieczce dookoła świata, podróży na księżyc, kolacji z idolem, psie najdroższej rasy, wygraniu extra pensji w lotto... A można też marzyć o najpiękniejszym spokoju doświadczanym każdego dnia, o braku jakichkolwiek dźwięków tuż po obudzeniu i przed zasypianiem, o życiu bez nieustannych męczarni, bez snów o wojnie, bez codziennych wojen z otaczającymi nas ludźmi, o życiu wartym przeżycia..
|
|
 |
Ludzie podnoszą się ze wszystkich upadków i przeciwności losu. Po stracie najbliższych, bez których -zdawać się mogło- nie mogli żyć, poważnych chorobach i wypadkach. Podnoszą się bo mają wsparcie, opiekę i jest im lżej. Godzą się z codziennością, z którą stoczyli krwawą walkę i żyją szczęśliwi. W mniejszym lub większym stopniu, ale SZCZĘŚLIWI. Ja mogę im tylko pozazdrościć..
|
|
|
|