 |
codziennie wychodzę z domu z nadzieją, że rozpierdoli mnie jakiś samochód./disparais
|
|
 |
mam nadzieję,że nie będziesz spał, bo świadomość będzie Ci przypominać jak cholernie spierdoliłeś sprawę./disparais
|
|
 |
odszedł przyjaciel,coś we mnie umarło./disparais
|
|
 |
I pamiętam kiedy go poznałam, to było tak oczywiste że jest dla mnie tym jedynym. Oboje wiedzieliśmy to od samego początku. I wraz z upływem czasu, wszystko stawało się trudniejsze - musieliśmy mierzyć się z wieloma przeciwnościami losu. Błagałam by został. By przypomniał sobie co było między nami na początku. Był charyzmatyczny, zniewalający, elektryzujący i wszyscy o tym wiedzieli. Kiedy wchodził do pomieszczenia, każda kobieta patrzyła w jego kierunku, wszyscy wstawali by z nim porozmawiać. Był jak ta hybryda, mieszanka człowieka, który nie mógł zapanować nad samym sobą. Zawsze odnosiłam wrażenie, że był rozdarty pomiędzy byciem dobrą osobą, i korzystaniem ze wszystkich możliwości jakie życie oferowało człowiekowi tak wspaniałemu, jak on. Rozumiałam sposób w jaki funkcjonuje i kochałam go. Kochałam go, kochałam go, kochałam go, kochałam go... I wciąż go kocham. Kocham go.
/lana del rey
|
|
 |
Kupię Ci kaganiec i zamknę Ci mordę./disparais
|
|
 |
szkoda,że nie widzisz tego,co właśnie przeżywam./disparais
|
|
 |
fajnie jest wiedzieć,że nie mam u Ciebie szans. cudownie./disparais
|
|
 |
nienawidzę tej cholernej słabości do Ciebie../disparais
|
|
 |
nienawidzę tej cholernej słabości do Ciebie../disparais
|
|
 |
tak kochana rodzino, też się zastanawiam czemu jeszcze żyję. obiecuje,że długo Was już nie będę męczyć. wystarczy słowo ,a zniknę, na zawsze. tam wysoko./disparais
|
|
 |
nienawidzę samej siebie, to przykre, ale prawdziwe./disparais
|
|
 |
mam chaos ,totalny rozpierdol w głowie. nie wiem jak żyć, co czuć, co myśleć./disparais
|
|
|
|