 |
bądź przy mnie, całuj,obejmuj, tul,przytulaj, uważaj za najlepszą choćby nie wiem co. proszę, potrzebuję tego./disparais
|
|
 |
nadal jesteś głównym tematem moich przemyśleń./disparais
|
|
 |
jestem naiwna. myślę,że muzyka na full w słuchawkach zagłuszy moje myśli samobójcze, wspomnienia, wyrzuty sumienia./disparais
|
|
 |
całuję te usta, bo mam taką zachciankę. bo taki pomysł akurat wpadł mi do głowy, a przy złączeniu się warg czuję, że odnalazł aprobację. po tygodniu możemy o sobie zapomnieć - ale teraz jest, podwyższa mi ciśnienie, koloryzuje miejsce, rzeczywistość. serce łomocze bo mu się podoba. zaangażowanie zamiotło pod dywan swoich małych parametrów. wreszcie zrozumiało, że uczucia chuj dają. przyjemność w postaci ciepłego oddechu na brodzie, oddechu który niewątpliwie otula moją twarz pierwszy i ostatni raz.
|
|
 |
pakt z sercem wedle którego ja mam się nim kierować, a ono nie może się angażować.
|
|
 |
tak, już wiem czego ode mnie oczekują. powinnam ocierać łzy z policzków, cierpieć, powinno być mi źle. tęsknota obezwładniająca ciało i ból przeszywający do szpiku kości. nie powinnam podnosić się tak szybko. miałam leżeć dłużej, by mogli mnie skopać.
|
|
 |
był dla mnie jak brat, starszy brat. tak bardzo mi Go brakuje./disparais
|
|
 |
Po co mi przyjaciel.? Bo bez Niego nie mogę żyć./disparais
|
|
 |
cholernie nie lubię się żegnać. najbardziej bolą pożegnania które są od osób do których jesteśmy przywiązani. dlatego bardzo chcę żebyś wrócił, chcę żebyś znów napisał,wróć./disparais
|
|
 |
cholernie przykro patrzeć na to,że odchodzą Ci którzy najwięcej znaczą./disparais
|
|
 |
wróć, a poczuję znów prawdziwe powietrze./disparais
|
|
|
|