![tęsknię za im. cholernie tęsknię. a widziałam go kilka dni temu. cholerne kilka dni temu. jedyne co mnie podtrzymuje to to że już niedługo go przytulę będę miała pewność co robi z kim jest czy jest bezpieczny i czy wciąż widzi nadzieję na nasze wspólne jutro. a teraz.. cały czas o nim myślę piszę z nim rozmawiam... słyszę jego głos i wiem.. wiem że jestem szczęśliwa. w końcu szczęśliwa. już jestem pewna czego chcę a przede wszystkim tego z kim będę za kilkadziesiąt lat rozwiązywać krzyżówki grać w szachy i bawić wnuki które kiedyś zapewne go zapytają 'dziadku jak poznałeś babcie?'](http://files.moblo.pl/0/4/74/av65_47473_knzy3odi2ntusndk3odywodif902175_tumblr_lfwytji6oc1qd_big.jpg) |
tęsknię za im. cholernie tęsknię. a widziałam go kilka dni temu. cholerne kilka dni temu. jedyne, co mnie podtrzymuje to to, że już niedługo go przytulę, będę miała pewność, co robi, z kim jest, czy jest bezpieczny i czy wciąż widzi nadzieję na nasze wspólne jutro. a teraz.. cały czas o nim myślę, piszę z nim, rozmawiam... słyszę jego głos i wiem.. wiem, że jestem szczęśliwa. w końcu szczęśliwa. już jestem pewna, czego chcę, a przede wszystkim tego z kim będę za kilkadziesiąt lat rozwiązywać krzyżówki, grać w szachy i bawić wnuki, które kiedyś zapewne go zapytają 'dziadku, jak poznałeś babcie?'
|
|
![często jak leżymy wtuleni w siebie zapada między nami cisza. wtedy zastanawiam się o czym on myśli czego teraz oczekuje czy może mam mu coś powiedzieć czy jednak kontynuować milczenie. po chwili wsłuchuje się w jego oddech i mam ochotę odpłynąć tak bardzo bezpiecznie czuję się w jego ramionach aż mogłabym zatopić się w nich na dłużej i zasnąć. pierwszy raz w moim życiu czuję że mam prawdziwy tylko mój skarb.](http://files.moblo.pl/0/4/74/av65_47473_knzy3odi2ntusndk3odywodif902175_tumblr_lfwytji6oc1qd_big.jpg) |
często, jak leżymy wtuleni w siebie zapada między nami cisza. wtedy zastanawiam się, o czym on myśli, czego teraz oczekuje; czy może mam mu coś powiedzieć, czy jednak kontynuować milczenie. po chwili wsłuchuje się w jego oddech i mam ochotę odpłynąć, tak bardzo bezpiecznie czuję się w jego ramionach, aż mogłabym zatopić się w nich na dłużej i zasnąć. pierwszy raz w moim życiu czuję, że mam prawdziwy tylko mój skarb.
|
|
![wybierzmy się kiedyś na taki długi spacer całodobowy spacer. tylko my we dwoje. pieszo w nieznane. może w pełni nie ryzykujmy zabierzmy ze sobą coś do picia jedzenia i schronienia chociażby namiot. znajdźmy jakieś straszne miejsce w którym obydwoje będziemy trząść się ze strachu jakiś nawiedzony las czy jezioro z dziwną historią. wyłączmy telefony ogólnie odłączmy się od świata bądźmy dostępni tylko dla siebie chociaż w jeden dzień bądź tylko mój i daj mi poczuć się tą szczęśliwą a właściwie już 'jedyną' tak bardzo tego pragnę chcę w to uwierzyć przytul mnie z całej siły i nie pozwól od siebie się oderwać. gdy zobaczysz że jestem smutna o nic nie pytaj pocałuj mnie i spróbuj wyssać ze mnie ten smutek żebym się uśmiechnęła i wyznała Ci że to nie były łzy bólu smutku strachu czy złości a szczęścia prawdziwego szczęścia przy Tobie przy moim najwspanialszym mężczyźnie z którym chcę spędzić życie.](http://files.moblo.pl/0/4/74/av65_47473_knzy3odi2ntusndk3odywodif902175_tumblr_lfwytji6oc1qd_big.jpg) |
wybierzmy się kiedyś na taki długi spacer, całodobowy spacer. tylko my we dwoje. pieszo w nieznane. może w pełni nie ryzykujmy, zabierzmy ze sobą; coś do picia, jedzenia i schronienia, chociażby namiot. znajdźmy jakieś straszne miejsce, w którym obydwoje będziemy trząść się ze strachu, jakiś nawiedzony las czy jezioro z dziwną historią. wyłączmy telefony, ogólnie odłączmy się od świata, bądźmy dostępni tylko dla siebie, chociaż w jeden dzień bądź tylko mój i daj mi poczuć się tą szczęśliwą, a właściwie już 'jedyną' tak bardzo tego pragnę, chcę w to uwierzyć, przytul mnie z całej siły i nie pozwól od siebie się oderwać. gdy zobaczysz, że jestem smutna, o nic nie pytaj, pocałuj mnie i spróbuj wyssać ze mnie ten smutek, żebym się uśmiechnęła i wyznała Ci, że to nie były łzy bólu, smutku, strachu czy złości, a szczęścia, prawdziwego szczęścia przy Tobie, przy moim najwspanialszym mężczyźnie, z którym chcę spędzić życie.
|
|
![nie chce mijać go z kimś innym niż z samą sobą w lustrach chociażby galerii handlowych. nie chce wmawiać sobie że musze o nin zapomnieć. pragnę wciąż tego samego: on ma być tylko mój. z naciskiem na tylko. gdyby miało nas coś rozdzielić to ten cios nam zadany byłby ciężki i zbyt sztuczny do przyjęcia na tak zwaną: klatę i udawania że nie ma nikogo kto by nam przypominał o swoim istnieniu że się nie znamy że nic nas nie łączyło że nie mamy ze sobą wspomnień że wszystko co czuliśmy do siebie znienacka wygasło. nasze życie byłoby jednyn wielkim kłamstwem i porażką bez wzajemności bo przecież nie przestaniemy być dla siebie ważni a przyznać się do tego nie miałby kto duma by nas rozpierała ale jest jeszcze coś to coś co by nas do siebie przyciągało zawsze by wygrywało my to już wiemy że nie ma takiej siły by odebrać nam to szczęście i wspólną radość z każdego następnego dnia zbliżającego nas do wymarzonej przyszłości.](http://files.moblo.pl/0/4/74/av65_47473_knzy3odi2ntusndk3odywodif902175_tumblr_lfwytji6oc1qd_big.jpg) |
nie chce mijać go z kimś innym, niż z samą sobą w lustrach chociażby galerii handlowych. nie chce wmawiać sobie, że musze o nin zapomnieć. pragnę wciąż tego samego: on ma być tylko mój. z naciskiem na tylko. gdyby miało nas coś rozdzielić, to ten cios nam zadany, byłby ciężki i zbyt sztuczny do przyjęcia na tak zwaną: klatę i udawania, że nie ma nikogo kto by nam przypominał o swoim istnieniu, że się nie znamy, że nic nas nie łączyło, że nie mamy ze sobą wspomnień, że wszystko co czuliśmy do siebie, znienacka wygasło. nasze życie byłoby jednyn wielkim kłamstwem i porażką bez wzajemności, bo przecież nie przestaniemy być dla siebie ważni a przyznać się do tego nie miałby kto, duma by nas rozpierała, ale jest jeszcze coś, to coś, co by nas do siebie przyciągało, zawsze by wygrywało, my to już wiemy, że nie ma takiej siły by odebrać nam to szczęście i wspólną radość z każdego następnego dnia zbliżającego nas do wymarzonej przyszłości.
|
|
![dobra spojrzeliśmy na siebie zaiskrzyło spędzamy czas wciąż poznajemy się mimo że stuknął nam za 3 miesiące już dwa lata to nadal mnie zadziwiasz widzę w Tobie coraz więcej zalet miłości i szczęścia o które powinnam walczyć nie poddawać się ochraniać przed zawiścią osób trzecich. jesteś będziesz i chcesz być mój. nie musisz Ty chcesz. z własnej woli. Ty mnie kochasz a ja kocham Ciebie. jest wspaniale. te motylki w brzuszku. ta wspólna radość i smutek. to stare małżeństwo po przejściach i ochota dążenia do tej przysięgi. my pokonany te skały góry doliny te stworzenia nie życzące nam dobrze my będziemy nawet jakby w lipcu była zima a w grudniu +36 stopni i upały żadne wariacje nie spowodują że nasza miłość ulegnie ona jest nie do ruszenia nikeśmiertelna jej funkcja jest rosnącą od 17.07.2013 do +nieskończoności. ten wyrok i karę przyjmę z wielką chęcią bez odwołania i kaucji ja chcę budzić się i zasypiać przy Tobie odpowiada mi to skazanie na dożywocie.](http://files.moblo.pl/0/4/74/av65_47473_knzy3odi2ntusndk3odywodif902175_tumblr_lfwytji6oc1qd_big.jpg) |
dobra, spojrzeliśmy na siebie, zaiskrzyło, spędzamy czas, wciąż poznajemy się mimo że stuknął nam za 3 miesiące już dwa lata, to nadal mnie zadziwiasz, widzę w Tobie coraz więcej zalet, miłości i szczęścia, o które powinnam walczyć, nie poddawać się, ochraniać przed zawiścią osób trzecich. jesteś, będziesz i chcesz być mój. nie musisz, Ty chcesz. z własnej woli. Ty mnie kochasz, a ja kocham Ciebie. jest wspaniale. te motylki w brzuszku. ta wspólna radość i smutek. to stare małżeństwo po przejściach i ochota dążenia do tej przysięgi. my pokonany te skały, góry, doliny, te stworzenia nie życzące nam dobrze, my będziemy nawet, jakby w lipcu była zima, a w grudniu +36 stopni i upały, żadne wariacje nie spowodują, że nasza miłość ulegnie, ona jest nie do ruszenia, nikeśmiertelna, jej funkcja jest rosnącą, od 17.07.2013 do +nieskończoności. ten wyrok i karę przyjmę z wielką chęcią, bez odwołania i kaucji, ja chcę budzić się i zasypiać przy Tobie, odpowiada mi to skazanie na dożywocie.
|
|
![jestem zazdrosna chorobliwie zazdrosna już dawno na jego miejscu kopnęłabym taką wredną zimną i samolubną zazdrośnice. tak bardzo nie lubię być w jego obecności i innych dziewczyn co najgorsze nie lubię jak któraś z nich go przytula lub daje mu buziaka. wiem nikt nie jest dla nikogo na własność ale czy to za duże wymagania żeby jego ramiona usta i miłe słówka należały tylko do mnie? tak to nałóg uzależnienie depresja nie wiem jak to nazwać przydałby mi się odwyk i zmiana zmiana siebie. mam chęć na prawdziwe szczęście ale.. ale no właśnie pojawia się ale.. bo zazdrość mnie codziennie trzaska i gotuje we mnie wodę która parzy.. często przez tą powstałą parę oczy mi się pocą i wybucham o byle co bo boje się przyznać że nienawidzę go za ten za miły charakter i powodzenie u dziewczyn powodzenie które nie rozumie że zajętych się nie dotyka na żaden sposób nawet uśmiechem.. tak to staje się coraz dla mnie cięższe bezsilność mnie zabija kocham go o wiele za bardzo.](http://files.moblo.pl/0/4/74/av65_47473_knzy3odi2ntusndk3odywodif902175_tumblr_lfwytji6oc1qd_big.jpg) |
jestem zazdrosna, chorobliwie zazdrosna, już dawno na jego miejscu kopnęłabym taką wredną, zimną i samolubną zazdrośnice. tak bardzo nie lubię, być w jego obecności i innych dziewczyn, co najgorsze nie lubię, jak któraś z nich go przytula, lub daje mu buziaka. wiem, nikt nie jest dla nikogo na własność, ale czy to za duże wymagania, żeby jego ramiona, usta i miłe słówka należały tylko do mnie? tak to nałóg, uzależnienie, depresja, nie wiem jak to nazwać, przydałby mi się odwyk i zmiana, zmiana siebie. mam chęć na prawdziwe szczęście, ale.. ale no właśnie pojawia się, ale.. bo zazdrość mnie codziennie trzaska i gotuje we mnie wodę, która parzy.. często przez tą powstałą parę, oczy mi się pocą i wybucham o byle co, bo boje się przyznać, że nienawidzę go za ten za miły charakter i powodzenie u dziewczyn, powodzenie, które nie rozumie, że zajętych się nie dotyka na żaden sposób, nawet uśmiechem.. tak to staje się coraz dla mnie cięższe, bezsilność mnie zabija, kocham go o wiele za bardzo.
|
|
![i wiesz nieważne czy to leżenie w zatopionej pościeli czy też milczenie i nasza obecność wsłuchiwanie się w bicie połączonej z naszych połówek serc w całość jednej jedynej pikawy idealne momenty muskanie przez niego moich ust coraz mocniej wtulanie się w siebie i szept że wzajemnie kochamy jesteśmy wszystkim i na nikim już nigdy nam by tak nie zależało. tak to my te dzieciaki dorośliśmy zostawiliśmy za sobą przeszłość jesteśmy w poważnym związku z przyszłością ja to wiem i jestem pewna że widząc siebie zawsze będziemy czuć takie same dreszcze jak przy pierwszym pocałunku.](http://files.moblo.pl/0/4/74/av65_47473_knzy3odi2ntusndk3odywodif902175_tumblr_lfwytji6oc1qd_big.jpg) |
i wiesz, nieważne czy to leżenie w zatopionej pościeli, czy też milczenie i nasza obecność, wsłuchiwanie się w bicie połączonej z naszych połówek serc, w całość jednej jedynej pikawy, idealne momenty, muskanie przez niego moich ust, coraz mocniej wtulanie się w siebie i szept, że wzajemnie kochamy, jesteśmy wszystkim i na nikim już nigdy nam by tak nie zależało. tak to my, te dzieciaki, dorośliśmy, zostawiliśmy za sobą przeszłość, jesteśmy w poważnym związku, z przyszłością, ja to wiem i jestem pewna, że widząc siebie zawsze będziemy czuć takie same dreszcze, jak przy pierwszym pocałunku.
|
|
![przecież kto powiedział że ja mu coś kazuje. nie musi mnie słuchać i układać włosów tak jak mu każe żeby mi się podobać. nie musi spędzać ze mną czasu mimo że to nasze uzależnienie. nie musi otwierać mi drzwi żeby mnie w nich przepuszczać. nie musi płacić mi za kawę mógłby podarować rachunek za wszystkie moje zachcianki. nie musi mnie trzymać za rękę gdy jest zimno ale chce ogrzewać i oddwać mi trochę swojego ciepła. nie musi na mnie krzyczeć po prostu może olewać moje humorki i złe samopoczucie ale wiem on chce dla mnie dobrze i pragnie za każdym razem otworzyć mi oczy że jeszcze będzie dobrze dam rade bo wręcz mam ideał. ideał. cholerny ideał. pierwszy i ostatni. jedyny mój. wyjątkowy. on tylko on mężczyzna na stałe. skłamałabym gdybym powiedziała że mi na Nim jednak nie zależy chce być całym jego światem. ciekaw jestem i nurtuje mnie myśl czy zgodzi się na ten układ że tylko ja i on tak na poważnie już na zawsze?](http://files.moblo.pl/0/4/74/av65_47473_knzy3odi2ntusndk3odywodif902175_tumblr_lfwytji6oc1qd_big.jpg) |
przecież, kto powiedział, że ja mu coś kazuje. nie musi mnie słuchać i układać włosów tak jak mu każe, żeby mi się podobać. nie musi spędzać ze mną czasu, mimo że to nasze uzależnienie. nie musi otwierać mi drzwi, żeby mnie w nich przepuszczać. nie musi płacić mi za kawę, mógłby podarować rachunek za
wszystkie moje zachcianki. nie musi mnie trzymać za rękę, gdy jest zimno, ale chce ogrzewać i oddwać mi trochę swojego ciepła. nie musi na mnie krzyczeć, po prostu może olewać moje humorki i złe samopoczucie, ale wiem, on chce dla mnie dobrze i pragnie za każdym razem otworzyć mi oczy, że jeszcze będzie dobrze, dam rade, bo wręcz mam ideał. ideał. cholerny ideał. pierwszy i ostatni. jedyny mój. wyjątkowy. on, tylko on, mężczyzna na stałe. skłamałabym, gdybym powiedziała, że mi na Nim jednak nie zależy, chce być całym jego światem. ciekaw jestem i nurtuje mnie myśl, czy zgodzi się na ten układ, że tylko, ja i on, tak na poważnie już na zawsze?
|
|
![dzień dobry kochanie witaj skarbie nooo cześć siema hej kotek? hallo? słyszysz mnie? wiem że tam jesteś. błagam żyj. daj znak. odezwij się. nie milcz. nie lubię ciszy. oddychaj. no mów. mów do mnie. potrzebuje Twojego głosu bardziej niż tlenu. nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo. jak bardzo jak najbardziej jak bez Ciebie to również beze mnie. ja zawsze będę przy Tobie i obok w Twoich myślach i sensie życia w Twoim sercu i domu w Naszych planach i przyszłości tej teraźniejszości dzięki tej miłości Naszej gotowości. zrozum jesteśmy My to znaczy Ja i Ty. no już prędko stań przede mną przytul mnie pocałuj namiętnie. i wyszepcz przecież kochasz musisz kochać. Twój głos mnie ukoi da powera i energii popłynę w obłokach będę najszczęśliwsza no chcesz tego no nie zastanawiaj się wyznaj jaki masz co do mnie zamiar. usłyszę w końcu to? jesteś ja to wiem moje życie przesiąknęło już Twoim zapachem na amen no wlaśnie jesteś całym moim życiem wiesz?](http://files.moblo.pl/0/4/74/av65_47473_knzy3odi2ntusndk3odywodif902175_tumblr_lfwytji6oc1qd_big.jpg) |
dzień dobry kochanie, witaj skarbie, nooo cześć , siema, hej kotek? hallo? słyszysz mnie? wiem, że tam jesteś. błagam, żyj. daj znak. odezwij się. nie milcz. nie lubię ciszy. oddychaj. no mów. mów do mnie. potrzebuje Twojego głosu bardziej niż tlenu. nie zdajesz sobie sprawy, jak bardzo. jak bardzo, jak najbardziej, jak bez Ciebie to również beze mnie. ja zawsze będę, przy Tobie i obok, w Twoich myślach i sensie życia, w Twoim sercu i domu, w Naszych planach i przyszłości, tej teraźniejszości, dzięki tej miłości, Naszej gotowości. zrozum, jesteśmy My, to znaczy, Ja i Ty. no już, prędko, stań przede mną, przytul mnie, pocałuj namiętnie. i wyszepcz, przecież kochasz, musisz kochać. Twój głos mnie ukoi, da powera i energii, popłynę w obłokach, będę najszczęśliwsza, no chcesz tego, no nie zastanawiaj się, wyznaj jaki masz co do mnie zamiar. usłyszę w końcu to? jesteś, ja to wiem, moje życie przesiąknęło już Twoim zapachem na amen, no wlaśnie, jesteś całym moim życiem, wiesz?
|
|
![Coś pękło nagle w mojej duszy. Wybuchłam i nie kontrolowałam swoich słów. Nie zważałam uwagi na żadne emocje które mi towarzyszyły. Nie chciałam tego robić. Czułam że od wewnątrz niszczy mnie energia i ból. Czułam że jestem wrakiem człowieka choć nie przyznawałam się na głos do tego. Po policzkach zaczęły płynąć łzy. Słowa stawały się niewyraźne a ja zaczęłam upadać coraz bardziej. Emocje uchodziły z mojego ciała. Toksyna którą zatruwałam się przez ostatnie miesiące powodowała że doszczętnie skaziłam swoją duszę kłamstwami bólem smutkiem który połączyłam z domieszką nienawiści. Krzyczałam sercem choć nie było słychać tego co chciałam. Krzyczałam słowami choć barwa głosu stała się neutralna. Krzyczałam duszą chociaż nikt nie słyszał tego co chciałam przekazać. I pomimo że eksplodowałam i pozwoliłam sobie na kwadrans słabości to czuję że moja niezależność i upartość jeszcze nie stoczyła tej jednej walki najważniejszej walki na śmierć i życie.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Coś pękło nagle w mojej duszy. Wybuchłam i nie kontrolowałam swoich słów. Nie zważałam uwagi na żadne emocje, które mi towarzyszyły. Nie chciałam tego robić. Czułam, że od wewnątrz niszczy mnie energia i ból. Czułam, że jestem wrakiem człowieka choć nie przyznawałam się na głos do tego. Po policzkach zaczęły płynąć łzy. Słowa stawały się niewyraźne, a ja zaczęłam upadać coraz bardziej. Emocje uchodziły z mojego ciała. Toksyna, którą zatruwałam się przez ostatnie miesiące powodowała, że doszczętnie skaziłam swoją duszę kłamstwami, bólem, smutkiem, który połączyłam z domieszką nienawiści. Krzyczałam sercem choć nie było słychać tego co chciałam. Krzyczałam słowami choć barwa głosu stała się neutralna. Krzyczałam duszą chociaż nikt nie słyszał tego co chciałam przekazać. I pomimo, że eksplodowałam i pozwoliłam sobie na kwadrans słabości to czuję, że moja niezależność i upartość jeszcze nie stoczyła tej jednej walki - najważniejszej walki na śmierć i życie.
|
|
![przy ostatniej naszej kłótni uświadomiłam sobie że jutra może nie być i muszę pokazać Ci jak bardzo mi na Tobie zależy mimo że tak często mnie denerwujesz a nawet o tym nie wiesz. i tak jesteś moim ideałem który spełnia wszystkie moje zachcianki. kotkiem który mruczy i ciągle chce się do mnie przytulać. misiem i pluszakiem który pozwala mi trzymać głowę na swojej klatce piersiowej i wsłuchiwać się w stukot serca. mężczyzną przy którym mogę czuć się najszczęśliwszą kobietą. wszystkim co żywe i martwe bo bez Ciebie nic nie ma a z Tobą jestem i ja szara cicha niezasługująca na szczęście beznadziejna z niską samooceną dziewczyna która kocha Cię najbardziej na świecie.](http://files.moblo.pl/0/4/74/av65_47473_knzy3odi2ntusndk3odywodif902175_tumblr_lfwytji6oc1qd_big.jpg) |
przy ostatniej naszej kłótni uświadomiłam sobie, że jutra może nie być i muszę pokazać Ci jak bardzo mi na Tobie zależy mimo że tak często mnie denerwujesz, a nawet o tym nie wiesz. i tak jesteś moim ideałem, który spełnia wszystkie moje zachcianki. kotkiem, który mruczy i ciągle chce się do mnie przytulać. misiem i pluszakiem, który pozwala mi trzymać głowę na swojej klatce piersiowej i wsłuchiwać się w stukot serca. mężczyzną, przy którym mogę czuć się najszczęśliwszą kobietą. wszystkim, co żywe i martwe, bo bez Ciebie nic nie ma, a z Tobą jestem i ja, szara, cicha, niezasługująca na szczęście, beznadziejna, z niską samooceną dziewczyna, która kocha Cię najbardziej na świecie.
|
|
![teraz marzę by móc się do kogoś przytulić wygadać się wypłakać poprzeklinać na cały świat wypić kilka kaw mimo że mi nie wolno z nimi przesadzać zjeść mnóstwo fistaszków i śmiać się w wniebogłosy mam ochotę powiedzieć wszystkim co mi w nich nie pasuje. tak cholernie pragnę by świat choć trochę nabrał w moich oczach barw.](http://files.moblo.pl/0/4/74/av65_47473_knzy3odi2ntusndk3odywodif902175_tumblr_lfwytji6oc1qd_big.jpg) |
teraz marzę by móc się do kogoś przytulić, wygadać się, wypłakać, poprzeklinać na cały świat, wypić kilka kaw mimo, że mi nie wolno z nimi przesadzać, zjeść mnóstwo fistaszków i śmiać się w wniebogłosy, mam ochotę powiedzieć wszystkim, co mi w nich nie pasuje. tak cholernie, pragnę by świat, choć trochę nabrał w moich oczach barw.
|
|
|
|