głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wrytmieulicy

Mała  pamiętasz  jak odpisywałaś na jego wiadomości szybciej  niż zdążył je napisać? Pamiętasz  jak odkładałaś wszystko na bok  gdy do ciebie dzwonił? A pamiętasz  jak rzucałaś wszystko i pędziłaś na spotkanie z nim  licząc  że będzie na ciebie czekał? No właśnie. Nie ma czegoś takiego  jak  brak czasu . Wszyscy mamy go tyle samo. Jest tylko coś takiego  jak  lista priorytetów . On był na szczycie twojej  zaś ty u niego mieściłaś się gdzieś pomiędzy rozrywką a obowiązkami.

onna dodano: 25 listopada 2016

Mała, pamiętasz, jak odpisywałaś na jego wiadomości szybciej, niż zdążył je napisać? Pamiętasz, jak odkładałaś wszystko na bok, gdy do ciebie dzwonił? A pamiętasz, jak rzucałaś wszystko i pędziłaś na spotkanie z nim, licząc, że będzie na ciebie czekał? No właśnie. Nie ma czegoś takiego, jak "brak czasu". Wszyscy mamy go tyle samo. Jest tylko coś takiego, jak "lista priorytetów". On był na szczycie twojej, zaś ty u niego mieściłaś się gdzieś pomiędzy rozrywką a obowiązkami.

  Mamy nadzieję  że powrót do tego posta sprawi Ci radość   Nie  kurwa.   rebel angel

rebelangel dodano: 25 listopada 2016

" Mamy nadzieję, że powrót do tego posta sprawi Ci radość " Nie, kurwa. / rebel angel

Niezręczna cisza. Dziwne uczucie  z kimś kogo niegdyś kochałaś nad życie.   rebel angel

rebelangel dodano: 24 listopada 2016

Niezręczna cisza. Dziwne uczucie, z kimś kogo niegdyś kochałaś nad życie. / rebel angel

Zdmuchnęła mnie ta jesień całkowicie.

onna dodano: 24 listopada 2016

Zdmuchnęła mnie ta jesień całkowicie.

Kiedyś krzywo patrzyłam na ludzi  którzy uśmiechają się przed dziewiątą.

onna dodano: 24 listopada 2016

Kiedyś krzywo patrzyłam na ludzi, którzy uśmiechają się przed dziewiątą.

Patrzenie przez pryzmat minionego czasu i utworzonych kiedyś treści   jest zadziwiające. I sęk nie tkwi w tym  że kiedyś uparcie pisałam o szmaragdowych oczach  a dzisiaj uwielbiam te Jego  niebieskie. Dzisiaj po prostu wszystko wygląda inaczej. Dzisiaj to nie te oczy wiodą prym  chociaż nałogowo w nie patrzę. Dzisiaj nie ma powielających się wyznań na potęgę. Dzisiaj nie ma kombinowania jak to utrzymać w pionie. Dzisiaj nie ma zastanowienia  czy jutro inna nie będzie ważniejsza. Dzisiaj liczą się te niewinne  acz istotne zdania jak to  że lepiej mu się śpi ze mną przy boku lub to  że chętnie robiłby mi śniadania każdego poranka.

definicjamiloscii dodano: 21 listopada 2016

Patrzenie przez pryzmat minionego czasu i utworzonych kiedyś treści - jest zadziwiające. I sęk nie tkwi w tym, że kiedyś uparcie pisałam o szmaragdowych oczach, a dzisiaj uwielbiam te Jego, niebieskie. Dzisiaj po prostu wszystko wygląda inaczej. Dzisiaj to nie te oczy wiodą prym, chociaż nałogowo w nie patrzę. Dzisiaj nie ma powielających się wyznań na potęgę. Dzisiaj nie ma kombinowania jak to utrzymać w pionie. Dzisiaj nie ma zastanowienia, czy jutro inna nie będzie ważniejsza. Dzisiaj liczą się te niewinne, acz istotne zdania jak to, że lepiej mu się śpi ze mną przy boku lub to, że chętnie robiłby mi śniadania każdego poranka.

Podpisuję się pod tym w zupełności. Nie da się opisać tego  co każdy z nas przeżył dzięki tej stronie ♥ teksty definicjamiloscii dodał komentarz: Podpisuję się pod tym w zupełności. Nie da się opisać tego, co każdy z nas przeżył dzięki tej stronie ♥ do wpisu 21 listopada 2016
Przeszło sześć lat temu łamało mi się serducho i wylewałam łzy nad każdym z tych wpisów. Zostawiałam tu kawał swojej duszy  odnajdywałam podporę na każdy kolejny dzień. Znajdywałam ostoję podczas moich uczuciowych sztormów. Nie obchodziło mnie to  czy wypadam poważnie  śmiesznie i jak odbierają mnie inni. Nie interesowałam się zależnością między treścią  a moim wiekiem czy to  co się wydarzyło  ma oby na pewno taką samą wagę  jak to o czym piszę. Pisałam. Marzyłam. Wytykałam niuanse  będąc pełną wiary w to  że istnieje coś lepszego i sięgnę po to. Stworzyłam w głowie ideał. Wyimaginowałam sobie rzeczywistość  w jakiej chciałabym żyć. A potem wylogowałam się do życia   i ją wybudowałam.

definicjamiloscii dodano: 21 listopada 2016

Przeszło sześć lat temu łamało mi się serducho i wylewałam łzy nad każdym z tych wpisów. Zostawiałam tu kawał swojej duszy, odnajdywałam podporę na każdy kolejny dzień. Znajdywałam ostoję podczas moich uczuciowych sztormów. Nie obchodziło mnie to, czy wypadam poważnie, śmiesznie i jak odbierają mnie inni. Nie interesowałam się zależnością między treścią, a moim wiekiem czy to, co się wydarzyło, ma oby na pewno taką samą wagę, jak to o czym piszę. Pisałam. Marzyłam. Wytykałam niuanse, będąc pełną wiary w to, że istnieje coś lepszego i sięgnę po to. Stworzyłam w głowie ideał. Wyimaginowałam sobie rzeczywistość, w jakiej chciałabym żyć. A potem wylogowałam się do życia - i ją wybudowałam.

O bólu zawsze pisało się wyjątkowo łatwo. Ulga płynąca z wyrzucenia z siebie wszystkich trosk była motorem. Słowa opisujące stan przychodziły same i choć często były to hiperboliczne określenia  to oddawały to  co chciało się przekazać. Sidła bólu zaciskały się mocno na serduchu  a zdanie za zdaniem pozwalały nieco osłabić ten uścisk. Jak pisać  gdy jesteś szczęśliwa? Gdy Twoje serce swobodnie bije w klatce piersiowej  choć przyspiesza na zwyczajną myśl o NIM? Jak pisać  kiedy każde określenie  jakiego można byłoby użyć wydaje się zwyczajnie zbyt proste i błahe? Jak pisać  gdy kochasz i... wiesz  że działa to w dwie strony.

definicjamiloscii dodano: 21 listopada 2016

O bólu zawsze pisało się wyjątkowo łatwo. Ulga płynąca z wyrzucenia z siebie wszystkich trosk była motorem. Słowa opisujące stan przychodziły same i choć często były to hiperboliczne określenia, to oddawały to, co chciało się przekazać. Sidła bólu zaciskały się mocno na serduchu, a zdanie za zdaniem pozwalały nieco osłabić ten uścisk. Jak pisać, gdy jesteś szczęśliwa? Gdy Twoje serce swobodnie bije w klatce piersiowej, choć przyspiesza na zwyczajną myśl o NIM? Jak pisać, kiedy każde określenie, jakiego można byłoby użyć wydaje się zwyczajnie zbyt proste i błahe? Jak pisać, gdy kochasz i... wiesz, że działa to w dwie strony.

Nie jestem na to gotowa.   rebel angel

rebelangel dodano: 21 listopada 2016

Nie jestem na to gotowa. / rebel angel

  Nie jesteś sama Bonnie.  ...  Byłam złą przyjaciółką  ...  ale jestem tu dla ciebe zawsze  bez względu na to  co stanie sie w moim życiu. Jestem dla ciebie  gdy czegokolwiek poyrzebujesz nawet jeśli jestes wściekła na mnie i krzyszczysz na mnie.   Caroline the vampire diaries ♡

rebelangel dodano: 16 listopada 2016

- Nie jesteś sama Bonnie. (...) Byłam złą przyjaciółką (...) ale jestem tu dla ciebe zawsze, bez względu na to, co stanie sie w moim życiu. Jestem dla ciebie, gdy czegokolwiek poyrzebujesz nawet jeśli jestes wściekła na mnie i krzyszczysz na mnie. / Caroline the vampire diaries ♡

Mama była odległym  cudownym wspomnieniem  wspomnieniem przytulania się   śmiechu  wszystkiego  co piękne w dzieciństwie. Kiedy myślałam o niej  znowu miałam trzy lata  siedziałam jejna kolanach  zupełnie bezpieczna i kochana. Nie miałam już jednak trzech lat i wiedziałam  że nie jest bynajmniej cudowną mamą z moich wspomnień.    ra

rebelangel dodano: 14 listopada 2016

Mama była odległym, cudownym wspomnieniem, wspomnieniem przytulania się, śmiechu, wszystkiego, co piękne w dzieciństwie. Kiedy myślałam o niej, znowu miałam trzy lata, siedziałam jejna kolanach, zupełnie bezpieczna i kochana. Nie miałam już jednak trzech lat i wiedziałam, że nie jest bynajmniej cudowną mamą z moich wspomnień. / ra

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć