  |
kurewskie nasienie, obyś córki szmato nie miała.
|
|
  |
kiedy on Cię bił, ja broniąc Cię sama dostałam, po tym nie zostawiłeś na nim jednego nie obitego miejsca. potem całą noc leżąc na ławce swoimi zimnymi rękami robiłam okłady na twojej twarzy. całowałam spuchnięte usta.
|
|
 |
daj mi sie sobą zachłysnąć, przesiąknąć każdą chwilą do cna możliwości. pogryź moje usta, niech te małe ranki goją sie przez kolejne dni, kiedy ciebie już tu nie będzie. wbij w plecy paznokcie i zostawiaj czerwone krechy, ściskaj moje nadgarstki tak mocno, by powstały fioletowe ślady. żarzącym sie papierosem wypal mi swoje imię, pogryź, rozbij nad moim ciałem szklaną butelkę i przejeżdżając dłonią po moim brzuchu wbij ostre końcówki. chcesz to zerwij ze mnie skórę, pobij, wylej kwas, chce żeby bolało, żebym pamiętała, chce jakiś namacalny ślad po tobie, gdy po raz ostatni zatrzaśniesz drzwi i znikniesz. [ slaglove - KOCHAM ♥ ]
|
|
 |
Pójdę do szkoły, będę się śmiać, plotkować. zawsze tak jest. a potem zostaję sama i nawet nie zdajesz sobie sprawy jak moje myśli
są wtedy bliskie od zrobienia czegoś bardzo złego..
|
|
 |
Nie ma żadnych dróg na skróty. Specjalnych wejściówek. Musisz po prostu ruszyć dupę i iść do przodu, krok za krokiem.
|
|
 |
Bo wiesz, rany zadane przez najbliższe osoby bolą najbardziej.
I najdłużej się goją. Po nich zawsze najtrudniej zaufać ponownie.
|
|
 |
Bo złe wspomienia zawsze wracają, ale Ty musisz żyć dalej i tworzyć nowe, lepsze. z czasem tylko do nich będziesz wracać, gdy odległą przeszłość już przykryje kurz .
|
|
 |
A skąd mam wiedzieć czemu tak się pojebało ? Jak bym wiedziałą, to bym nie pozowoliła żeby tak się stało .
|
|
 |
Wiesz jak to jest gdy na niczym nie zależy? Żyjesz bo żyjesz a tak na prawdę wciąż leżysz..
|
|
  |
nie jesteśmy razem, spotykamy się od miesiąca codziennie. myślę, że trzeba zrobić test. przestać się widywać, rzadziej pisać. zobaczyć, czy za sobą zatęsknimy.
|
|
  |
po co pytasz co czuję, po co mówisz co czujesz. po co trzymasz mnieza rękę, po co przytulasz przy filmie. po to żeby za chwilę znowu być tylko kolegą.
|
|
|
|