 |
Faceci zawsze dzwonią, gdy pojawia się konkurent. Są jak psy: nigdy nie zauważą, że zmieniłaś fryzurę, ale potrafią wyczuć, że na ich terytorium węszy intruz.
|
|
 |
|
Zawsze pragnąłem znalezienia kogoś, kto będzie ze mną, bez względu na to, jak trudno jest ze mną być. Zawsze. /59s
|
|
 |
|
On? Po prostu uczynił mnie piękniejszą. I wiesz, że nie chodzi mi o wygląd. Polubiłam Jego obecność. Stał się częścią tego mojego chaosu w którym żyję. /59s
|
|
 |
|
Mimo tylu kłótni. Mimo tylu sprzeczności. Mimo tylu niepotrzebnych słów. Mimo wszystko - Ty jesteś nadal. Dziękuję. /59s
|
|
 |
|
Jedną z najprostszych ludzkich potrzeb jest mieć kogoś, kto zastanawia się, gdzie jesteśmy kiedy nie wracamy wieczorem do domu. /59s
|
|
 |
|
Bycie kobietą jest strasznie trudnym zajęciem, gdyż polega głównie na dawaniu sobie rady z mężczyznami. /59s
|
|
 |
Ludzie sypiają ze sobą, nic ekscytującego. Zdjąć przed kimś ubrania i położyć się na kimś, pod kimś lub obok kogoś to żaden wyczyn, żadna przygoda. Przygoda następuje później, jeśli zdejmiesz przed kimś skórę i mięśnie i ktoś zobaczy twój słaby punkt, żarzącą się w środku małą lampkę, latareczkę na wysokości splotu słonecznego, kryptonit, weźmie go w palce, ostrożnie, jak perłę, i zrobi z nim coś głupiego, włoży do ust, połknie, podrzuci do góry, zgubi. I potem, dużo później zostaniesz sam, z dziurą jak po kuli, i możesz wlać w tą dziurę dużo, bardzo dużo mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie zabetonujesz, nie ma chuja.
|
|
 |
nie lubię, kiedy mnie boli, a ja nie potrafię określić gdzie.
|
|
 |
Ale od złych słów, które się usłyszało, nie można się uratować, choć tak bardzo by się chciało. Niby wszystko wraca do normy, pojednanie następuje, ale ponad tymi słowami, które się tymczasem zagnieżdżają głęboko, na dnie duszy. I czekają, by w odpowiedniej chwili powrócić i znów coś znaczyć, coś niszczyć, i powtarzać się tak długo, aż rozpadnie się wszystko, jak złudzenie.
|
|
 |
Spanie obok drugiej osoby, w odległości paru centymetrów to akt absolutnej ufności.
|
|
 |
Wspólne rzyganie, jak mało co, robi z ludzi wiernych przyjaciół.
|
|
 |
Kilka kłótni, co stały się poważne dopiero w czasie ciszy po nich.
|
|
|
|