 |
Zostawił mnie , zostawił mnie samą pośród świecących latarni i krętych uliczek w stanie nietrzeźwym w samotności . Ale nie zostawił tylko ciała, zostawił duszę, która należała do niego, mimo nie wypowiedzianych słów, że to koniec.
|
|
 |
- ojej, łazienka .. jak u królów! piękna! - taaa, nawet tron jest. siada babcia, to się poczuje jak królowa. / veriolla
|
|
 |
Przyznaje, święta nie jestem , ale nigdy nie popełniam tego samego błędu po raz kolejny w przeciwieństwie do Ciebie.
|
|
 |
Od dzisiaj nic się nie liczy prócz dużej ilości wódki .
|
|
 |
Nienawidzę Cię , za każdą ranę zadaną przez Ciebie, za każde kłamstwo wypowiedziane w moim kierunku, za wszelkie obietnice które mi składałeś bez ich wypełnienia , a siebie nienawidzę za to , że Cię kocham.. niestety kocham .
|
|
 |
po Jego śmierci? najpierw winiłam Boga, bo przecież jakim prawem mógł mi Go zabrać, przecież był mój , nie Jego. następnie winiłam lekarzy, bo Oni zawalili po całości i gdyby nie to, to może właśnie teraz bawiłabym się z Jego dziećmi, albo siedziała z Nim i Jego żoną, śmiejąc się. na końcu zaczęłam winić siebie, choć było to kompletnie bezpodstawne. nie mogłam wydarować sobie, że nie byłam przy Nim. wierzyłam, że moja obecność by mu pomogła , choć było to absurdem. dziś ? dziś winię i lekarzy i Boga i siebie - nadal. i choć zrozumiałam, że widocznie tak musiało być, to nadal nie potrafię pgoodzić się z faktem, że Go już tu nie ma. / veriolla
|
|
 |
to dziwne mieć wroga w samym sobie, nieprawdaż? ale właśnie to małe coś z lewej strony, w klatce piersiowej , to takie bijące, rzekomo zwie się serce - to mój najgorszy wróg na świecie. mały pierdolnik, który zadaje mi więcej cierpienia niż jakiekolwiek uderzenie, czy słowa. mały skurwiały narząd niszczący mnie dosczętnie. / veriolla
|
|
 |
to nie tak, że ja nie gram fair w miłość. po prostu spotkałam na swojej drodze takich graczy, którzy pokazali mi co to brak reguł i ciosy poniżej pasa. / veriolla
|
|
 |
Jebać Walentynki. Ja go kocham w każdy dzień w roku a nie tylko 14 lutego .
|
|
|
|