 |
nigdy nie chciałam czuć bólu pękniętego serca.
|
|
 |
czy ktoś kiedyś parzył Ci kawę i wrzucił do niej zamiast kostki cukru szczyptę serca? czy ktoś kiedyś obudził Cię pocałunkiem w kark i ciepłym uściskiem? czy w Twoich dłoniach inne dłonie znajdywały spokój? czy ktoś kiedyś powiedział Ci, że przy Tobie się niczego nie boi? czy ktoś kiedyś był Tobie całym światem? czy ktoś mruczał Ci na dobranoc? czy ktoś był? czy ktoś jest?
czy to ja?
|
|
 |
Gdyby patrzę na nas z boku, widzę mężczyznę trzymającego w ramionach małego kotka, zbyt nieszczęśliwego żeby zapłakać
|
|
 |
Czy bycie dla kogoś lepszym niż jest sie w rzeczywistości to kwestia tego ze nam zależy czy udawanie kogoś kim sie nie jest?
|
|
 |
Nie wierzę, że świat się jeszcze o nas nie upomni. Ta miłość nie mogła od tak zniknąć bez echa./esperer
|
|
 |
Zbliżył mnie do gwiazd, a one spadły mi na głowę. Zaprowadził do raju, a potem z bezczelnym uśmiechem rzucił pierwszą zapałkę i przytrzymywał, żebym dobrze widziała jak wszystko co kochałam płonie na moich oczach./esperer
|
|
 |
Wiesz, w życiu nic nie jest oczywiste. Sami wszystko komplikujemy. Milczymy, kiedy moglibyśmy wyjaśnić, a w momentach, kiedy trzeba się zamknąć, lubimy powiedzieć o jedno słowo za dużo, które tak cholernie rani. Puszczamy dłonie tych, których kochamy z nadzieją, że czyjeś pokochamy bardziej i dopiero wtedy zaczynamy rozumieć, że oto przekreśliłam najpiękniejszą miłość mojego życia. Rzadko kiedy jesteśmy na czas, bo ciągle myślimy, że jeszcze przyjdzie lepsza pora, że jeszcze będzie szansa, że jutro, pojutrze, a potem to już za rok. Odkładamy coś na potem, bo teraz snujemy marzenia, które i tak odłożymy na kiedyś tam. Tacy właśnie jesteśmy. Sami sobie wszystko jebiemy, a potem mamy pretensje. Żyjemy na potem, a potem nie mamy czasu na życie./esperer
|
|
 |
''ktoś odejdzie w czerń nocy,zaczynasz go doceniać.''
|
|
 |
''wiedziałaś,to już koniec,uczuć detoks.''
|
|
 |
''twarze są miłe tylko gdy ktoś coś zechce.''
|
|
 |
'''tęsknie,gdy nie ma cię przy mnie.jesteś żarem,bez niego stygnę
i choć bywają akcje perfidne,nie zamienię ciebie na żadne inne.jesteś wszystkim,reszta w tle.biegnę za tobą po skruszonym szkle.
przecinam skórę, ale nie dbam o to
.wykrwawiam się dla ciebie z ochotą,
wszystko po to by z tobą być.
Ty moim a ja twoim cieniem i
dla tych chwil chce mi się żyć.coś ciągnie mnie,jak magnes,do ciebie.''
|
|
 |
chce tu z tobą godnie żyć,nic dookoła – tylko ja i ty.
|
|
|
|