 |
|
Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz, to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego Twojego dnia, każdych Twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. Tak, to właśnie jest miłość.
|
|
 |
|
Spała ze mną, kochaliśmy się bez przerwy
dawała szczęście, przy tym koiła nerwy.
Z nią nie było tych problemów byliśmy jak małe dzieci,
Ja się bałem o to, że spierdoli mi stąd po raz trzeci,
ale przecież mnie kocha, to miłość na zawsze -
kurwa byłem głupi jak tak teraz na to patrze.
|
|
 |
|
"I nie wiem co się stało, że znowu mnie olała
mówiła, że będzie zawsze - suka, kłamała."
|
|
 |
|
"Kiedyś dobra dupa teraz zwykła suka miała chłopaka była z nim przez długie lata jednak z czasem zachciała baletu odleciała bo nie kontrolowała kurewskiego zachowania"
|
|
 |
|
"Aby marzyć, aby żyć, aby kochać, aby śnić tu"
|
|
 |
|
Chcę schować Ją tam, gdzie zło Jej nie znajdzie. Zbudować przed Nią mur przed cierpieniem, zatrzymać każdą łzę, która ciśnie się do oczu, zamienić ją na najpiękniejszy uśmiech. Proszę, niech nigdy nie będzie smutna, nie chcę, żeby zanosiła się płaczem. Proszę, tylko nie Ona.
|
|
 |
|
"Budzisz się i mówisz kurwa życie miało być sprawiedliwe!"
|
|
 |
|
Dostarczam Ci to wszystko dożylnie... Ten Twój cały ukochany syf przez zardzewiałą igłę.
|
|
 |
|
Jestem chmurą na wietrze tuż nad twoją głową,
chmurą z twoich płuc wydychaną nerwowo.
Jestem szlugiem, który odpalasz jeden za drugim.
Każdy buch odkłada się i kumuluje jak długi ♥
|
|
 |
|
"I mojej matki łzy, jak do domu wpadły psy
Wstyd mi było przeokropnie, wiem że zawiodłem
To już nie ten dzieciak z boiska, podarte spodnie
Nigdy nie będzie podobnie, każdy dorasta
Zostaje skaza na psychice wpadasz w sidła miasta
To retrospekcja zdarzeń, miałem wiele marzeń
Chciałem być sportowcem, a zostałem nałogowcem
Życia nałogowcem, z życia naukę wyniosłem.."
|
|
 |
|
Jeżeli masz w sobie na tyle skurwysyństwa żeby obrabiać mi za plecami dupę, to znajdź w sobie chociaż krztynę odwagi, by powiedzieć mi to prosto w oczy. / slonbogiem
|
|
 |
|
" Dzisiaj mi smutno i chuj, ty spinasz się kurwa o każdy mój problem. I po co się synek tak spinasz, powiedz, ty, martwisz się o mnie? "
|
|
|
|