 |
dawniej widywali się w swoim wybranym miejscu. mieli dla siebie mnóstwo czasu . nikt nie miał prawa im przeszkadzać, zresztą mało kto pojawiał się w tamtym miejscu. kochali się cholernie mocno, świata poza sobą nie wiedzieli . minęło trochę czasu, a w ich życiu zmieniło się wiele. wspólnym miejscem stał się szpital, czas był ograniczony i nigdy nie przebywali tam sami. pozostało im tylko jedno - miłość, niezmienna i nieograniczona w uczuciach
|
|
 |
wiesz, nie potrzebuję silnej woli lub konkretnej motywacji. wystarczy mi fakt, że jeśli ktoś pyta mnie o Twoją osobę z przekonaniem potrafię odpowiedzieć ' a kto to jest?
|
|
 |
powiedziałeś, że miłość jest wtedy, gdy ktoś kogoś kocha. zapomniałeś dodać, że z wzajemnością.
|
|
 |
' ale .. ' - nie skończyła, bo przerwał Jej już na początku zdania. ' nie ma zadnego ale. nie ma już nic. nie ma Nas. nie ma mnie. nie ma Ciebie ' - powiedział, łapiąc się za głowę. usiadła na podłodze, opierając się o meble i zalewając łzami. spojrzał na Nią ostatni raz i wydukał z siebie: ' zawsze będziesz w mojej pamięci. będziesz tą jedyną istotą, która będzie zaprzątać mi myśli , kocham Cię ' , a następnie wyszedł. ryczała jak dziecko. nie potrafiła się podnieść, biec za Nim. nie potrafiła już żyć.
|
|
 |
Faktycznie - miłość jest jak narkotyk. Zakochujesz się, bierzesz ten nowy idealny świat obiema rękami. Chcesz więcej i więcej. Dopiero po czasie przychodzi delikatne otrzeźwienie - on Cię nie kocha. Nic tego nie zmieni. Musisz z tym skończyć, bo to tylko cierpienie i przeraźliwy ból. I tu właśnie jest problem - jak zrezygnować z czegoś co przynosiło radość, szczęście i było niemalże żywcem wyjęte z marzeń? Jak zrezygnować z Pana Idealnego z pozytywną myślą, "że na pewno znajdzie się inny"?
|
|
 |
To co było kiedyś to był. tego nie zmienisz, może lepiej popatrzeć trochę przyszłościowo albo żyć po prostu teraźniejszością? a nie tylko rozdrapytać niepotrzebne rany i cały czas się dołować? wiesz, że się cofasz w tym momencie? cofasz do przeszłości, a to jest najgorsza postać idiotyzmu. / czytammiedzywersami
|
|
 |
kolejny papieros nieudolnie gaśnie w popielniczce. robi to w ten sam sposób, w jaki ja staram się zapomnieć o Tobie. wlewam coś mocniejszego do gardła, wierząc, że to jedyny sposób, by nie wspominać. w lewej ręce trzymam Nasze zdjęcie, uśmiecham się i życząc Ci jak najlepiej, wypijam kieliszek do dna. tęsknota wciąż zżera mnie od środka, a w głowie przewija się milion myśli. nie wiem już, jak żyć. szukam najłatwiejszej drogi by przetrwać, a przecież już dawno poległam na stracie. mogłabym przestać istnieć, ale nie wiem, czy jesteś wart mojej śmierci. znów piję za Twoje zdrowie i zaczynam rozmawiać sama ze sobą. chcę żebyś przyszedł. przytulił. obiecał, że będziesz. chcę Cię znów. nie, nie jestem pijana. ja tylko tęsknię i kocham. [ yezoo ]
|
|
 |
Jeśli ja jestem tania, to ty jesteś gratis. O.o
|
|
 |
Anioł stróż powiedział: Naiwna i pogłaskał mnie po głowie.
|
|
 |
jeżeli nie umiesz śmiać się z samego siebie, chętnie zrobię to za Ciebie.
|
|
 |
w niektórych miejscach jest aż duszno od wspomnień...
|
|
 |
Serca nie oszukasz, a prawda czasem boli.
|
|
|
|