 |
Wiesz dlaczego życie nie jest idealne? Bo ktoś kiedyś wymyślił, że trzeba się na czymś przejechać, żeby nie popełnić błędu. Że tylko problemy pomagają stawać się silniejszym. A ból? Ma cię przyzwyczaić, że w życiu nigdy nie będzie pięknie.
|
|
 |
pomyślałam, że jestem teraz wolna. mogę sobie iść w prawo, mogę sobie iść w lewo, a jak mi się zachce, przez chwilę mogę nie iść nigdzie.chyba mogę wszystko.chyba mogę tak bardzo wszystko, że w rezultacie nie mogę nic
|
|
 |
Nie wolno tak rozkochiwać, aby potem sobie iść.
|
|
 |
Przestań narzekać. Fochy i dąsy są dla słabych. Trzeba wyznaczyć sobie cel i do niego dążyć, a nie pierdolić, że się nie udało. Żyjesz, masz dwie nogi i dwie ręce, więc co Ci stoi na przeszkodzie do realizowania marzeń? No co? W tym momencie Cię zatkało, bo nie masz żadnego argumentu. Wolisz się poddać i żyć w cieniu, bo tak jest łatwiej. Chuja łatwiej. Twoja ambicja na tym cierpi, zabijasz swoje endorfiny, bo jest za ciężko? Nie ma nic za darmo. Rusz dupę i zrób coś ze swoim życie! / czytammiedzywersami
|
|
 |
kocham Ją za to , że gdy dzwoni i słyszy mój dziwny głos, to nie pyta ' przeziębiłaś się ? ' , tylko krzyczy mi do słuchawki ' znowu kurwa ryczysz ? '
|
|
 |
a teraz ? każe mi wybierać pomiędzy miłością a przyjaźnią. przecież to niedorzeczne.
|
|
 |
- dziecko czemu ty jesteś w szpitalu ?! - też jestem zawiedziona .. . miała być kostnica .
|
|
 |
Kto się smuci ten jest - smutas. Kto się kłóci ten jest ?
|
|
 |
miałam dość ciągłych nalotów na dom i przywitań z pięścią na twarzy . nie wytrzymywałam już silnych uderzeń , siniaków i krwi. przecież wcale nie byłam gorsza - zapisałam się na boks.
|
|
 |
miliony razy mówił mi jak bardzo mnie kocha. wypowiadał te słowa głośno, cholernie głośno bym wiedziała , bym zrozumiała Jego silne uczucie. jeden raz szepnął mi na ucho ' to koniec ' . a przecież szeptem się nie kłamie - to kiedy On mówił prawdę ?
|
|
 |
gdy wracałam nawalona z jakiejś imprezy zawsze starał się przy mnie być . przybiegał pod klub biorąc mnie do domu. kiedy widział krew na mojej twarzy potrząsał mną pytając tylko ' kto i za co ? ' - sam nie był lepszy. sam poprzez bójkę załatwiał sprawy ze mną
|
|
 |
do dziś czuję na twarzy siłę Jego pięści. do dziś na moim ciele zostało wiele siniaków i blizn. do dziś mam przed oczami Jego wkurwienie i rzucanie tym, co wpadnie mu w ręce. do dziś Go mam - w sercu, nie na ciele.
|
|
|
|