 |
|
jesteś facetem, który jednym spojrzeniem miażdży całą moją pewność siebie
|
|
 |
|
'wyjdź' - napisał mi smsa. narzuciłam na siebie bluzę i wyszłam przed dom. stał z kumplem kompletnie pijany.
- sorry, że takiego go przywlokłem ale nie dawał mi spokoju.
- oznajmił jego kolega i żeby nam nie przeszkadzać odszedł spory kawałek.
- kochanie. - wybełkotał.
- nieźle się najebałeś. - rzuciłam wkładając ręce do kieszeni.
- cicho, co się drzesz? kocham cię wiesz? - podniósł z deka głos.
- powiedz mi to jak będziesz trzeźwy. - syknęłam odwracając się i chcąc wrócić do domu.
- gdzie Julio idziesz? Romeo przyszedł a ty masz go w dupie.
- wybełkotał.
- idę do domu i zrzucę ci z okna warkocz skarbie. - zażartowałam i weszłam do środka. po chwili dostałam smsa 'wyginaj się tam, ile mam czekać na tego warkocza?' taki idiota a jaki kochany
|
|
 |
|
Kiedy się odwróciła wziął ja za rękę.
- Co robisz?- Zapytała.
- Biorę to, co moje. - Odpowiedział i przytulił ją mocno do siebie.
|
|
 |
|
Niedawno byliśmy dziećmi a świat był piękny, potem doszły problemy, uczucia, jakieś błędy.
|
|
 |
|
Nie potrzeba czasu żeby się zakochać, ale trzeba lat żeby wiedzieć co to miłość.
|
|
 |
|
nie walczył,nie zabiegał,nie zmuszał.A ona chciała,żeby rzucił dla niej wszystko,pokazał,że tylko miłość się liczy,nic więcej.
|
|
 |
|
Z dnia na dzień coraz mniej Ci zależy...
|
|
 |
|
- Ja go kocham , ale nie mów mu
- On na pewno wie i się cieszy
- Skąd wiesz ?
- Bo stoi za Tb i się uśmiecha.
|
|
 |
|
Pierdolić fałszywe suki , które zmieniają się pod wpływem towarzystwa.
|
|
 |
|
Raperzy - jedyni ludzie rozumiejący mój burdel w głowie.
|
|
 |
|
nazwałam go palantem, a on tak po prostu uśmiechnął się i wyszeptał mi do ucha słodkie: - ja Ciebie też , kochanie..
|
|
 |
|
Kiedyś Ci opowiem jak boli mnie Twoja nieobecność.
|
|
|
|