 |
24 grudnia to dla wszystkich magiczny wieczór, w który rodzi się Jezus usiłujący odkupić nasze grzechy. Dla mnie to piękny dzień i noc, bo to pierwsze i ostatnie święta które spędzę z nią. Od rana możemy biegać za rękę po Warszawie wybierając stosy prezentów dla bliskich, a potem z niechęcią rozstawać się po to aby po rodzinnych wigiliach spotkać się ponownie. Uwielbiam patrzeć na jej uśmiechniętą twarz i piękne, zielone, radosne oczy, którymi przeszywa mnie od środka sprawiając że moje schorowane serce coraz szybciej się regeneruje. Jesteś lekiem którego jeszcze nikt nie opatentował, a dzięki któremu moja egzystencja się wydłuża. ~ nazawszekocham
|
|
 |
Cały świąteczny bum powoli dobiega końca. Choinka ubrana, ciasta upieczone, świąteczne jedzenie przygotowane, dom z każdej strony przystrojony świątecznymi ozdobami, z głośników lecą kolędy, a z kuchni wydobywa się zapach świąt. Wszystko równomiernie się uspokaja, a nam zostaje życzyć sobie wesołych, pogodnych i pełnych miłości świąt, do których wspaniałym dodatkiem będą wymarzone prezenty pod choinką (i nie tylko) oraz przynajmniej raz w roku miła, rodzinna atmosfera, nie zakłócona żadnymi sprzeczkami. WESOŁYCH ŚWIĄT MOBLOWICZE, oby za te kilka dni pojawiło się wiele pięknych wpisów o miłości która była waszym świątecznym plastrem na złamane serca :) / strawberry_lady
|
|
 |
All I want for christmas is You.
|
|
 |
Czasem chcesz utonąć w dymie z papierosów, wypuszczając z ust wspomnienia w postaci mglistych obłoków. / strawberry_lady
|
|
 |
Chciałabym wiedzieć jak to jest być gdzie indziej, robić co innego i być kimś znacznie innym. Chciałabym obudzić się gdzieś dalej, w nieswoim łóżku, w nieswoim domu ale obok kogoś, kogo każdy detal znam jakby na pamięć. Nie martwić się o jutro zwyczajnie biorąc pod uwagę tylko dzisiejszy dzień. Zatracać się w chwilach i ich tak nienaturalnym zapachu. Żyć tymi chwilami. I posiadając obok bijące serce tego człowieka, zostawić całą resztę daleko za sobą. Czyste powietrze. Marzenia stają się tak bliskie, a promienie porannego słońca delikatnie pieszczą chłodne policzki. Odczuwalnie swobodny oddech na karku i znany kształt ust muskający skórę. Wskazówki zegara stają w miejscu, a czas przestaje tworzyć istotną podstawę. Teraz, w tej chwili i w każdej następnej, jesteśmy by być, jesteśmy dla siebie. / Endoftime.
|
|
 |
Momentami sama zastanawiam się dlaczego tak jest, stawiając przed sobą tysiące pytań, na które jeszcze nigdy nie zdołałam sobie odpowiedzieć. Zaprzątam myśli, dodając do nich następne tak sprzeczne jak zawsze ot tak mając nadzieję, że to coś da. Mogę w ciszy godzinami siedzieć na łóżku próbując zrozumieć sens tego jak jest. Mogę łamać granice możliwości zarazem stawiając kolejne jeszcze mocniejsze bariery rzeczywistości. Mogę wiele, ale właśnie tego czego pragnę najbardziej, po prostu nie potrafię. Nie potrafię znaleźć tego sensu. Nie potrafię zrozumieć najmniejszych ze szczegółów, paru cech ludzkich i niezliczonej ilości uczuć. Nie potrafię zrozumieć życia, a może zwyczajnie już nie chcę go rozumieć. / Endoftime.
|
|
 |
Może to nieważne, a może zwyczajnie nieistotne, ale tęsknię. Tęsknię, i to naprawdę boli. To co czuję jest niczym, bezpośrednia pustka jak nigdy dotąd. Nie chcę nic już mówić, a zarazem mam Ci tak wiele do powiedzenia. Nawet godzinami poopowiadać o tych najzwyklejszych sprawach, takich jak ocena w szkole czy kolejnym marnie spędzonym dniu, nawet to. Dawniej, mogłam mówić bez przerwy, a Ty nigdy nie przestawałeś słuchać, nigdy nie powiedziałeś, że po prostu Cię to nie interesuje. Interesowało Cię, nawet te najbanalniejsze rzeczy, nawet to co zjadłam dziś na obiad. Kiedy bolało coś wewnętrznie, a łzy dobijały się do oczu, byłeś, zawsze chciałeś być, a przecież nie musiałeś, nigdy o to nie prosiłam. A dziś? Nawet kiedy proszę, kiedy płaczę i nie potrafię przestać, Ty nie reagujesz. To nie Ty. To nie ten, którego kochałam. To nie to serce, które przecież tak kochało mnie. / Endoftime.
|
|
 |
To nic, że to co mam to zaledwie serce. / Endoftime.
|
|
 |
Nienawiść niszczy wszystko. Sprawia, że nasze marzenia, plany i uczucia zacierają się. Nienawiść to choroba, na którą cierpi coraz więcej ludzi i zdaję się, że nie ma na nią lekarstwa, ponieważ jest już w zaawansowanym stadium rozwoju. Umrzemy na nienawiść. / love_krowe
|
|
 |
Bądź cicho, bardzo cicho i tak nikt Cię nie słucha. / strawberry_lady
|
|
 |
Wiesz, chyba mam już dość. Jest noc, a ja siedzę tu i bazgram jakieś słowa na kolejnej kartce zamiast spać, ale powiedź mi, po co spać? Skoro i tak rano wstając nic się nie zmieni, skoro i tak będę czuła ten ból. Ból serca. Pamiętam jak wspominałeś, że znasz to uczucie, ba, że właśnie tym uczuciem żyjesz. Ale zadam Ci jedno pytanie. Po co całą resztę po brzegi wypełniać kłamstwem? Jednego dnia umierasz, a na drugi znów masz ten swój sens, którego znów kochasz całym sobą. Po co te sceny? Po co ta nagła rozpacz? Jaki widzisz sens w pisaniu czarnego scenariusza po raz setny, chwilę później wypełniając go miłością? Może nie potrafię zrozumieć, a może to właśnie ktoś tak bliski Tobie, jak sama ja, nie jest w stanie tego pojąć, bo zwyczajnie to jak jest, jest tak żałośnie niezrozumiałe. / Endoftime.
|
|
|
|