 |
I nawet gdyby jego obecność była trucizną, zostałabym z nim tak długo, aż umrę.
|
|
 |
- jutro jest koniec świata, wiesz?
- aha.
- jak to?! nie krzyczysz, nie płaczesz, nie panikujesz jak inni?
- mam to za sobą. mój świat się skończył kiedy powiedziałeś ''żegnaj''.
|
|
 |
- hej, kochasz mnie?
- nie.
- a dlaczego?
- bo nigdy nie powiedziałaś 'hej, kochanie'.
|
|
 |
- jesteś na mnie zła?
- nie.
- już mnie nie kochasz?
- nie!
- a więc co ci jest?
- jestem zła na siebie, że jeszcze cię kocham!
|
|
 |
dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego.
|
|
 |
- ładnie patrzysz.
- a jak?
- tak jakbyś się we mnie zakochała.
- ta.
|
|
 |
kocham i jestem kochana. szkoda tylko, że to dwaj różni mężczyźni.
|
|
 |
zawsze, gdy próbuję być najlepsza - znajduje się jeszcze lepsza.
chcę być najmądrzejsza, jest jeszcze mądrzejsza.
pragnę być najpiękniejsza, obok mnie przejdzie piękniejsza.
jednak gdy zostaję najżałośniejszą, żadna ''bardziej'' żałosna się nie pojawia..
|
|
 |
czy mam na czole wypisane jak bardzo mi na Tobie zależy?
|
|
 |
Zastanawiałam się co byś zrobił gdybyś dowiedział się o mojej śmierci. Nie wiem jak miałoby to wyglądać , być może przeczytałbyś na stronie internetowej naszego miasta nagłówek o treści "Kolejna nastoletnia ofiara narkotyków, przedawkowała" a niżej podpisane moje inicjały i zdjęcie. Być może zadzwonił by do Ciebie ziomek i zaczął rozmowę słowami 'Stary wiesz co się stało?' a może najzwyczajniej w świecie napisałabyś do kogoś bo zdziwiłoby Cię dlaczego wszyscy nasi wspólni znajomi mają w opisie "[*]". Zastanawiałam się jaka byłaby twoja reakcja , jak wyglądałaby twoja mina, jak zachowałbyś się na pogrzebie i co powiedziałbyś mojej matce. Zastanawiałam się które nasze wspólne chwile pojawiłyby Ci się przed oczami jako pierwsze. Czy żałowałbyś że tak potoczyło się nasze ostatnie spotkanie. A przede wszystkim zastanawiałam się przez jak długi czas byłabym twoją ostatnią myślą przed snem ,a byłabym nią . Wierz mi . / nacpanaaa
|
|
 |
kochać, to nie znaczy wybaczać, wiesz?
|
|
|
|