 |
było jakoś około czwartej nad ranem - spałam. obudził mnie telefon. odebrałam w półśnie, i nagle usłyszałam Jego głos - smutny, łamiący się. w ułamkach sekundy obudziłam się. i wiesz co zrobiłam? wstałam, ubrałam się i wyszłam - i za chwilę byłam już przy Nim - bo na tym polega przyjaźń, bo to ma się bliskich. bo nie zastanawiasz się która jest godzina, w dupie masz fakt, że za kilka godzin idziesz do pracy. najważniejsze jest to, by On chociaż przez chwilę poczuł się lepiej, i by miał świadomość, że jesteś obok, zawsze - bez względu na wszystko. || kissmsyhoes
|
|
 |
|
Wiesz, że się nie uwolnisz. Możesz próbować. Możesz mieć inne, prowadzić osobne życie, ale to zawsze wraca. W najmniej spodziewanym momencie coś ściska Twoje serce i to jestem ja./esperer
|
|
 |
Z tamtych marzeń pozostał tylko smak porażek.
|
|
 |
Nie jestem z tych, których zrozumiesz za pierwszym razem.
|
|
 |
Ja wiem o tym że, karty w końcu się odwrócą,
Wierzę w tą siłę, dym uderza w płuco.
Choć często pod górę przez drogę z kamieni,
To wiem będzie git, wszystko na dobre się zmieni.
Przed oknem parówy, nie będzie ich znikną,
Na drodze mej kurwy, na wieki zamilkną,
Ominę problemy pozostawię je w tyle,
A nie przespane noce zasłonią dobre chwile.
|
|
 |
Nikt nie jest idealny, masz blanta ? zapalmy
|
|
 |
Herbatka malinowa , pyszna sałatka , ciepły kocyk i ciekawa książka ♥ najlepszy pomysł na spędzenie wrześniowego , zimnego ( jak dla mnie ) piątku po szkole / r23
|
|
 |
|
O czym mamy rozmawiać? Tak, tęskniłam. Przez długi okres nie było dnia, abym o Tobie nie myślała, abym nie wylała chociaż jednej łzy. Tak, bolało mnie wszystko i nie mogłam sobie wyobrazić, że to kiedykolwiek się skończy. Tak, byłam żałosna, tak żyłam przeszłością i pierdoliłam teraźniejszość. Tak, naprawdę Cię kochałam i czekałam. Sęk w tym, że przestałam. Spóźniłeś się o to jedno więcej bolesne wspomnienie o Tobie./esperer
|
|
 |
|
Był zawsze i nie mogę mu zarzucić, że zostawił mnie samą. Wystarczył jeden telefon, wiadomość a on był. Ukrywał to ale martwił się, traktował mnie jak małe dziecko, dbał o mnie, przypominał o rękawiczkach zimą i ciepłym szaliku. Bywał wredny, chamski i ranił jak nikt inny ale nigdy nie zostawił mnie samą i nie pozwolił abym została sama z problemem. Ale nie mogłabym trwać dalej w tej znajomości, zniszczałby mnie.
|
|
 |
Odbieram, w słuchawce głos " wszystko spierdoliłeś ", a dzwonię tylko po to, żeby sprawdzić czy żyjesz
|
|
|
|