 |
|
Ostatnia sobota karnawału ? Bitch , please , ja nakurwiam karnawał cały rok .
|
|
 |
|
biegnę dać sobie radę. bez Ciebie. po drodze upadam, zahaczając obcasem o krawężnik. ale za każdym razem podnoszę się, prymitywnie otrzepując moją sukienkę. przecież leżenie plackiem na chodniku jest równie owocne co miłość względem Ciebie. równie korzystne.
|
|
 |
|
Piątku nadchodź, szkoło mijaj .
|
|
 |
|
Zostawił mnie , zostawił mnie samą pośród świecących latarni i krętych uliczek w stanie nietrzeźwym w samotności . Ale nie zostawił tylko ciała, zostawił duszę, która należała do niego, mimo nie wypowiedzianych słów, że to koniec.
|
|
 |
|
Przyznaje, święta nie jestem , ale nigdy nie popełniam tego samego błędu po raz kolejny w przeciwieństwie do Ciebie.
|
|
 |
|
Od dzisiaj nic się nie liczy prócz dużej ilości wódki .
|
|
 |
|
Nienawidzę Cię , za każdą ranę zadaną przez Ciebie, za każde kłamstwo wypowiedziane w moim kierunku, za wszelkie obietnice które mi składałeś bez ich wypełnienia , a siebie nienawidzę za to , że Cię kocham.. niestety kocham .
|
|
|
|