 |
nikt nie może ogarnąć co się dzieje w moim sercu czy tam w mojej duszy . jak można ogarniać osobę , która jednego dnia płacze i jest bliska załamania nerwowego , nie ma na nic ochoty i chodzi w starym dresie , jak drugiego dnia wygląda całkiem normalnie i śmieje się z byle powodu ? nie da się , nie można . ja sama siebie nie rozumiem , więc chyba nie powinnam mieć do nikogo pretensji . nawet do przyjaciół .
|
|
 |
musiałam dojrzeć. pewne sytuacje nauczyły nas, że związek to nie tylko buziaki, przytulane, to coś więcej. po pierwsze zaufanie, po drugie cierpliwość, po trzecie wzajemna pomoc, w każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji
|
|
 |
Tak samotny dzień
I jest mój
Najsamotniejszy dzień mojego życia
Tak samotny dzień
Powinien być zakazany
To dzień, którego nie mogę znieść
Najsamotniejszy dzień mojego życia
Najsamotniejszy dzień mojego życia
Tak samotny dzień
Nie powinien istnieć
To dzień, za którym nigdy nie zatęsknię
Taki samotny dzień
I jest mój
Najsamotniejszy dzień mojego życia
I jeśli odejdziesz
Ja chcę odejść z Tobą
I jeśli umrzesz
Chcę umrzeć z Tobą
Wziąć twoją dłoń
i odejść
Najsamotniejszy dzień mojego życia
Najsamotniejszy dzień mojego życia
Najsamotniejszy dzień mojego życia
Tak samotny dzień
I jest mój
To dzień, w którym cieszę się, że przetrwałem
|
|
 |
Zmienione ideały dzisiaj nie ma to znaczenia wszystko się popsuło dużo przeżyć większa cena./ TPS
|
|
 |
Chciałabym cofnąć czas, żeby było jak dawniej, chociaż na jeden dzień, godzine, minute, chwile ♥
|
|
 |
A grube melanże wcale nie pomagają mi o Tobie zapomnieć .
|
|
 |
co mam ci napisać? że nie wyobrażam sobie życia bez ciebie? że gdy rano wstaję, a ciebie nie ma, dzień jest taki pusty? że tęsknie? że kocham? no, co mam napisać?
|
|
 |
Słuchawki znów są splątane, herbata za gorąca, a Ty znów się nie odzywasz.
|
|
 |
Gdy rozstaniesz się z drugą osobą lub zostaniesz odrzucony , w koło słyszysz : Znajdziesz lepszego , on nie był ciebie wart , co ty w nim widziałeś . Ale nikt nie zapyta ''co czułeś przy niej , że tak cierpisz bez niej" .
|
|
 |
A może właśnie tak miało być? Może miała się w nim zakochać bez wzajemności, żeby zrozumieć, że nie zawsze to czego pragnie może należeć do niej? Przecież ona była tylko zwykłą, małą dziewczynką która zakochała się w jego cholernie błękitnych oczach, w tym jego uśmiechu, w tym jego sposobie bycia i w tej jego minie. A on był tylko zwykłym małym chłopcem, który nie wiedział, że jest jej marzeniem..
|
|
 |
Wtulona w jego ramiona, wsłuchana w dźwięk jego głosu.
Pozornie zwykłe czynności sprawiały, że była najszczęśliwszą
osobą na świecie. Stali na jednym z mostów i obserwowali
zachodzące powoli słońce. Po policzku spłynęło jej kilka łez,
przygryzła delikatnie wargi i zamknęła oczy. Doszło do niej,
że ma więcej niż kiedykolwiek pragnęła mieć. Nie potrzebowała
willi z basenem i milionów na koncie. Wystarczyło, że on był blisko.
|
|
|
|