 |
chwile słabości miałem, teraz idę dalej, życie jest wspaniałe, po co mam od niego odpoczywać.
|
|
 |
znasz mnie trochę człowieku, wiesz.. ja się często uśmiecham.
|
|
 |
chwila na oddech, chwila na otarcie łez, teraz wiesz czego chce i ja wiem czego chcesz.
|
|
 |
tęsknisz, do tamtych lepszych dni, jak wczoraj deja vu znikają w deszczu łzy.
|
|
 |
porozmawiajmy proszę jak samotność zabija w ciszy.
|
|
 |
być może też, morze łez wylałaś za nas wtedy, ty może wiesz, to że gdzieś, spotkamy się jeszcze kiedyś.
|
|
 |
to jakbyś próbowała biec we śnie, ale nie możesz..
|
|
 |
bo kiedy nie ma Ciebie, niewiele istnieje wiem, że tak trzeba, ale kurwa oszaleję teraz..
|
|
 |
gdybym coś zmienić mogła pomiędzy nami to dziś bym wolała, żebyśmy się nigdy nie spotkali
|
|
 |
nie chce uczyć ludzi jak żyć, bo życie jest ciężkie,
każdy uczy się sam, a doświadczenie jest pięknem.
|
|
 |
pamiętaj niebo to twój limit, z niego widać świat dopiero, o którym wciąż tak marzymy
|
|
 |
nie podamy sobie ręki, nie pogadam nie mam o czym,
bo nie gadam z ludźmi, którzy nie mówią mi prawdy w oczy.
|
|
|
|