 |
Wyrwałaś mi serce tamtego dnia
kiedy potrzebowałem Ciebie, a zostałem sam
|
|
 |
Życie się sypie, kiedy ktoś kogo pragniesz
zostawia Cię w chuj, kiedy ty jesteś na dnie
|
|
 |
kopnąłbyś szefa w żebra, chętnie nawrzucał teściom
każdemu, kto karze ci coś zaśmiał się w twarz
mam ciężki charakter ? udowodnij i go zważ
|
|
 |
Możesz spać z moim wrogiem, spuszczaj wzrok, gdy mnie mijasz baw się dobrze dziewczyno, aż ci spłynie makijaż
|
|
 |
I choć mi serce nie klęka, to upadało hucznie i czasem myślę, że mam sztuczne .
|
|
 |
Pretensje, złości, smutki, które mam w sobie
Wylewam tutaj znów, by nie rozjebały mi głowy
|
|
 |
Wolę z dobrą sztuką stracić niż z głupią suką zyskać
|
|
 |
Nie płaczę za żadną suką, nie płaczę za żadnym ziomem
choć mimo wszystko czasem brak mi ich.
Nie płaczę za jedną z drugą, to już czyjeś narzeczone
choć jedną powinienem przeprosić, a drugą zbić
|
|
 |
to był tydzień nieśmiesznych żartów, różowych neonów
więc przekraczam linię startu i wybiegam z domu
|
|
 |
wolę
sprawdzić dziś granice smaku przez spożycie
bo jak dr House kocham nienawidzić życie
|
|
 |
w jej oczach widziałem, że co ma być to będzie.
potem ona poszła w swoją stronę, ja poszedłem inną
i przez następne kilka lat świat zabił w nas niewinność.
|
|
 |
moje serce błądzi gdzieś po parku samotności, strach miał wejść na chwilę, ale kutas się rozgościł
|
|
|
|