 |
.` Mówisz ' Zapomnij ' A spytałaś chodź raz czy ja chcę zapomnieć , no właśnie .. Ja nie umie zapomnieć , nie potrafię i nie chce , bo nie da się zapomnieć o kimś kto dawał Ci szczęście i chęć do życia..
|
|
 |
.` kiedyś przychodzi taki moment, że życie przestaje Nam być potrzebne. nie dostrzegamy już tego piękna, co kiedyś. nie ma przy Nas już tych samych osób. świat wydaje się być bez celu i pozbawiony najmniejszego sensu istnienia. każde miejsce staje się puste. bliscy ludzie zmienili się. a My? zrozumieliśmy, że przeszłość nigdy nie wraca, a świat nie pięknieje.
|
|
 |
.` Przeraża mnie ten fakt, kiedy ludzie tak szybko zapominają, kim byli dla siebie, jak się kochali.. Fakt, iż coraz częściej to obojętność góruje.. To smutne.
|
|
 |
.` Idź i walcz. Nie wierz obietnicom, złam wszystkie zasady. A kiedy będzie ci ciężko, a będzie, nie poddawaj się..
|
|
 |
.` Zawsze byłam przy tobie, nawet gdy mnie o to nie prosiłeś. Zawsze wspierałam, zawsze siedziałam, słuchałam, przytulałam i pocieszałam. Zawsze czekałam aż zauważysz. Zawsze czekałam aż się zorientujesz. Zawsze czekałam aż pokochasz. Ale "zawsze" też się kiedyś kończy.
|
|
 |
.` Chodzę, mówię, śmieję się, czytam, bawię się, myślę. Ale to nie tak. Zawsze przychodzi moment, w którym coś mnie nagle uderza, że mało nie zwala mnie z nóg. Jakaś porażająca, nagła świadomość niepełności, niekompletności, pustki.
|
|
 |
.` Ile można cierpieć? Czy w końcu nie może być dobrze? Czy nie mogę być szczęśliwa, tak po prostu bez Ciebie..
|
|
 |
.` Przepraszam , że często przeklinam , że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą którą możesz zaciągnąć do łóżka . Przepraszam , że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca . Przepraszam , że mi tak cholernie na Tobie zależy i przepraszam Cię że kocham.
|
|
 |
.` Pamiętasz jak pisałeś mi, że to nie wyjdzie? nigdy nie porzuciłam marzeń, dziś jesteś przy mnie, bo nigdy nie zwątpiłam
|
|
 |
.` Nie mogę obiecać Ci nieba,ale pokażę Ci magię wspólnego oglądania gwiazd,a następnie wyszukam najpiękniejszą z nich i nazwę ją Twoim imieniem.
|
|
 |
gdzie podziała się nadzieja? zniknęła gdzieś w codzienności. od dawna każdą czynność wykonuję mechanicznie. już przestałam wierzyć w to, że kiedykolwiek będziesz obok. przestałam błagać Boga o odrobinę łaski, bo zdałam sobie sprawę, że nie otrzymam jej. codziennie wyznajesz mi miłość i zaprzeczasz swoim słowom raniąc przy tym niemiłosiernie. zastępuję sobie Ciebie innymi mężczyznami zabiegającymi o moje względy. dlaczego nie będę z normalnym facetem, przy którym będę mogła poczuć się bezpieczna? to irracjonalne. kocham idiotę, który zamiast walczyć o mnie woli opiekować się małymi, zielonymi roślinkami. miałeś wrócić, nie zrobiłeś tego. mam po Tobie jedynie miliard pięknych wspomnień i kilka zasuszonych róż. nic więcej.
|
|
 |
"Ulice mówią o nas głowa w górę mimo plotek
Tu nie znają łez chociaż noszą łzy pod okiem
Wiem nie mają serca to mają sny o flocie
Żyj chwilą mówią po czym skaczą z okien"/Bonson
|
|
|
|