![potykając się w ukochanych szpilkach próbowała sie uśmiechać. niech myślą że jest dobrze. że nie tęsknię gleam.of.hope](http://files.moblo.pl/0/4/97/av65_49733_630148_l.jpg) |
potykając się w ukochanych szpilkach, próbowała sie uśmiechać. niech myślą, że jest dobrze. że nie tęsknię / gleam.of.hope
|
|
![nie. ona nie spala w jego bluzie dusząc się od tęsknoty za nim. ona nawet nie dotknęla jego ubrań. ale tęsknota jest ta sama. gleam.of.hope](http://files.moblo.pl/0/4/97/av65_49733_630148_l.jpg) |
nie. ona nie spala w jego bluzie, dusząc się od tęsknoty za nim. ona nawet nie dotknęla jego ubrań. ale tęsknota jest ta sama. /gleam.of.hope
|
|
![wystawy sklepowe przypominały o zbliżających się Walentynkach. co za głupie święto powiedziala do siebie wpatrując się w jedną z nich. nikt jej nie chce skomentowała stojąca obok dziewczyna zwracając się do swojego chłopaka nie kochanie! jest ładna pewnie ma powodzenie. to nie to... wiem! nie chce jej ten na kim jej zależy! a wy już nie macie o czym rozmawiać? zapytala choć myślała o tym że chłopak ma rację gleam.of.hope](http://files.moblo.pl/0/4/97/av65_49733_630148_l.jpg) |
wystawy sklepowe przypominały o zbliżających się Walentynkach. - co za głupie święto - powiedziala do siebie, wpatrując się w jedną z nich. - nikt jej nie chce - skomentowała stojąca obok dziewczyna, zwracając się do swojego chłopaka - nie kochanie! jest ładna, pewnie ma powodzenie. to nie to... wiem! nie chce jej ten na kim jej zależy! - a wy już nie macie o czym rozmawiać? - zapytala, choć myślała o tym, że chłopak ma rację / gleam.of.hope
|
|
![wyrzuciła zawartość torebki na podłogę. posypały się pomadki perfumy klucze. co jest? pomyślała w kobiecej torebce ponoć można znaleźć wszystko! to gdzie ta miłość do cholery? gleam.of.hope](http://files.moblo.pl/0/4/97/av65_49733_630148_l.jpg) |
wyrzuciła zawartość torebki na podłogę. posypały się pomadki, perfumy, klucze. ` co jest? - pomyślała- w kobiecej torebce ponoć można znaleźć wszystko! to gdzie ta miłość do cholery?` / gleam.of.hope
|
|
![wyciągnęła z szafy wszystkie swoje lalki. ustawiła je w rzędzie ubierając najpiękniej jak umiala. mówiła do nich: i nigdy nie pozwólcie się zranić tak jak ja! uciekajcie od każdego spedalonego Kena ktorego znajdziecie na swojej drodze! a jeśli jedna z was powie on jest inni niz wszyscy przypieprzcie jej na opamiętanie. oni wszyscy są tacy sami gleam.of.hope](http://files.moblo.pl/0/4/97/av65_49733_630148_l.jpg) |
wyciągnęła z szafy wszystkie swoje lalki. ustawiła je w rzędzie ubierając najpiękniej jak umiala. mówiła do nich: i nigdy nie pozwólcie się zranić tak jak ja! uciekajcie od każdego spedalonego Kena, ktorego znajdziecie na swojej drodze! a jeśli jedna z was powie ,, on jest inni niz wszyscy" przypieprzcie jej na opamiętanie. oni wszyscy są tacy sami / gleam.of.hope
|
|
![nie możesz być tak zwyczajnie szczęśliwa? jesteś ładna mądra masz przyjaciół... szczęśliwa? zapytała z zaskoczeniem ja? roześmiała się. jak mogła być szczęśliwa? przecież nie miała Jego gleam.of.hope](http://files.moblo.pl/0/4/97/av65_49733_630148_l.jpg) |
- nie możesz być tak zwyczajnie szczęśliwa? jesteś ładna, mądra, masz przyjaciół... - szczęśliwa? - zapytała z zaskoczeniem - ja? - roześmiała się. jak mogła być szczęśliwa? przecież nie miała Jego / gleam.of.hope
|
|
![robiła porządki w garderobie. przechadzała się wśród dzieł Diora i Chanel układała T shirty od Lanvin i torebki Jacobsa patrząc na te wszystkie cuda pomyślała że brakuje jej conversów rurek i prostych koszulek z nadrukiem. brakuje jej Jego. gleam.of.hope](http://files.moblo.pl/0/4/97/av65_49733_630148_l.jpg) |
robiła porządki w garderobie. przechadzała się wśród dzieł Diora i Chanel, układała T-shirty od Lanvin i torebki Jacobsa, patrząc na te wszystkie cuda pomyślała, że brakuje jej conversów, rurek i prostych koszulek z nadrukiem. brakuje jej Jego. / gleam.of.hope
|
|
![i po co się starać? dla wspólnej piosenki i miłych wspomnień? czy dla strasznego bólu i tęsknoty? dla chociaż chwili szczęścia moja droga gleam.of.hope](http://files.moblo.pl/0/4/97/av65_49733_630148_l.jpg) |
- i po co się starać? dla wspólnej piosenki i miłych wspomnień? czy dla strasznego bólu i tęsknoty? - dla chociaż chwili szczęścia, moja droga / gleam.of.hope
|
|
![zaplotła dwa warkocze umazała twarz szminką mamy ubrała różową sukienkę do ust wepchnęła lizaka. wszystko po to żeby przywrócic czasy dzieciństwa. Skutek? głupie uśmiechy i słowa : a Ty się przypadkiem dobrze czujesz? gleam.of.hope](http://files.moblo.pl/0/4/97/av65_49733_630148_l.jpg) |
zaplotła dwa warkocze, umazała twarz szminką mamy, ubrała różową sukienkę, do ust wepchnęła lizaka. wszystko po to żeby przywrócic czasy dzieciństwa. Skutek? głupie uśmiechy i słowa : a Ty się przypadkiem dobrze czujesz? / gleam.of.hope
|
|
![Usiadła na parapecie z kubkiem gorącej herbaty. Zaraz zaraz! Nie mam o kim marzyć! pomyślała po czym powrócila do lektury kryminału z wielkim uśmiechem na twarzy i pustką w sercu. gleam.of.hope](http://files.moblo.pl/0/4/97/av65_49733_630148_l.jpg) |
Usiadła na parapecie z kubkiem gorącej herbaty. ,, Zaraz, zaraz! Nie mam o kim marzyć!" - pomyślała, po czym powrócila do lektury kryminału z wielkim uśmiechem na twarzy i pustką w sercu. /gleam.of.hope
|
|
![tysiące rozbitych szklanek miliony zużytych chuteczek miliardy nieprzespanych nocy jedna przyczyna która jest też na to jedynym ratunkiem. gleam.of.hope](http://files.moblo.pl/0/4/97/av65_49733_630148_l.jpg) |
tysiące rozbitych szklanek, miliony zużytych chuteczek, miliardy nieprzespanych nocy, jedna przyczyna, która jest też na to jedynym ratunkiem. / gleam.of.hope
|
|
|
|