 |
Snuję się po domu, nie wiedząc co zrobić ze sobą bez Ciebie...
|
|
 |
Spragniona jestem jego pocałunków... Jego delikatnych i subtelnych pocałunków...
|
|
 |
"Nawet nie wiesz, jak ja cię uwielbiam..."
|
|
 |
"Tak bardzo chcę dotknąć Cię. Ja liczę każdą chwilę, ja liczę każdy dzień..."
|
|
 |
Odurzył mnie jego zapach. Jego uśmiech i spojrzenie...
|
|
 |
Nie jestem taki brzydki na jakiego wyglądam.
|
|
 |
Rezygnując z jednego nałogu, wpadam po uszy w następny... Wystarczyło jedno spojrzenie, a uzależniłam się od niego.
|
|
 |
Ona nie może być sama. Musi być z nim w stałym kontakcie. Ona utonie bez niego.
|
|
 |
Ciągle myślę o tym, kiedy po raz pierwszy zauroczył mnie jego zadziorny uśmiech...
|
|
 |
Tak wiele namieszałam, a mimo to są ludzie, którzy mnie naprawdę lubią...
|
|
 |
Może kiedyś tu wiejdziesz i zobaczysz jak bolała każda sekunda bez Ciebie...
Bez Twojego dzień dobry i dobranoc. Jak każda chwila była wiecznością bo nie miał, kto nadawać tym chwilą sensu. Jak pękało mi serce wiedząc, że będąc tak blisko byłaś tak daleko...
|
|
 |
Czasami wydaje mi się, że już jest lepiej, że wszystko idzie w dobrą strone i w końcu uda mi się wyjść na prostą, ale wystarczy chwila i znów wszystko wraca. Wszystko o czym próbowałam zapomnieć przez cały ten czas znów wróciło ze zdwojoną siłą przez co utrudnia normalne funkcjonowanie. Wróciła cała przeszłość, wspomnienia, uczucia, które tak bardzo bolą. Dlaczego to wszystko musi być takie trudne? Dlaczego nie potrafię uwolnić się od przeszłości i w końcu normalnie żyć? / s.
|
|
|
|