 |
nie możemy być ze sobą dłużej niż jeden melanż bo albo tobie albo mi na wypominanie się zbiera
|
|
 |
On znów się szwenda gdzieś po nocach z kumplem,
Do domu wraca Ci obita morda od której czuć wódkę.
|
|
 |
kłamca, kłamca w dupę pierdolony judasz
nie ujdzie ci to płazem, prędzej czy później skumasz
|
|
 |
wiem czego potrzebujesz, pupą szczuje
noce bezsenne, bez sensu, bez seksu, przy tobie spalam się,
wiem po co przyszedłeś, wiem że na to czekasz,
lubię czuć twój oddech na moich plecach
nie irytuj się tak, lubię jak sapiesz w chwilach zapomnienia
|
|
 |
Chcę Ci dać połowę szczęścia, byś poznał czym jest uśmiech
Połowę wiary w siebie, to wszystko łatwiej pójdzie
|
|
 |
I bez żadnego strachu bierz to sobie do serca
Nie bój się płaczu, czasami w każdym coś pęka
|
|
 |
Ile razy upaść by odnaleźć równowagę?
Życie to skurwiel, ze swoimi trzymać sztamę
jak masz miękkie serce to obyś dupy nie miał szklanej
|
|
 |
Jutro krzyczy do nas siema, dzisiaj wali nas po mordzie
wczoraj to historia tak jak za szerokie spodnie
|
|
 |
A Ty dziewczyno nie płacz - serce oddał innej dupie ?
Pamiętaj że zatęskni od tego nie da się uciec
|
|
 |
Niuńka jak z CKMu w domu, buziaki kicia
|
|
 |
Ja nigdy więcej już się tak nie poparzę
Ty też nigdy więcej nawet nie patrz tak na mnie.
|
|
 |
słabi gubią siebie jestem ponad,to nie dla mnie wole mniej a lepszego, treść odzwierciedla prawde odbicie jak przez kalke straciłem to doceniam czasu nie wróce pech to pech część istnienia
|
|
|
|