 |
|
pamiętasz co działo się w szkole? krzyki nauczycieli, gdy całowaliśmy się na korytarzu, wspólne wagary, a potem gigantyczne kłopoty, dzielenie się słuchawkami, w których uroczo rozbrzmiewał głos Pezet, Twój plan znany na pamięć, magia.
|
|
 |
|
kochaj, gdy będę śmiać się, ale i płakać. kochaj, gdy będę ogarnięta, pomalowana, uczesana, w szpilkach, ale i w starym dresie, rozstrzepana, z czystą cerą. kochaj, gdy zaświeci słońce, ale i w blasku gwiazd. kochaj, gdy będę miała głupawkę, ale i gdy będę wściekać się o byle co. kochaj, gdy będę gadać jak najęta, ale i gdy będę milczeć. kochaj, gdy będę czuła, ale i gdy będę zimna jak lód. kochaj moją obojętność, pewność siebie. kochaj mój realizm. kochaj reggae, rap. kochaj FC Barcelonę. kochaj Moskwę. kochaj wszystko to co ja.
|
|
 |
|
włącz Bednarka, mów, że jesteś rasta.
|
|
 |
|
pozwoliłam mu by zniszczył mnie doszczętnie. powoli odrywał kawałki mojego serca i rozrzucał je po zakurzonej podłodze. często płakałam, przygryzałam wargi, zaciskałam pięści. byłam naiwna, nie uwierzyłam innym. mimo tego, iż mówię wszystkim, że go nienawidzę, na widok znajomych, niebieskich oczu nadal przyśpiesza mi tętno. wspomnienia cholernie bolą, dławią, niszczą.
|
|
 |
|
chciałabym powiedzieć - nie żałuję niczego, ale przecież jest to nierealne. po pierwsze nie zachorowałam na znieczulicę, po drugie gdybym mogła cofnąć czas, na Twój widok uciekłabym z krzykiem. sprawiłeś mi ból, który powoli wypalał moje serce. a potem nauczyłam się oddychać tlenem.
|
|
 |
|
z dnia na dzień jestem słabsza. nie dość, że pikawa trochę mi szwankuje, to od nadmiaru niepotrzebnych wrażeń, olbrzymiej ilości alkoholu i papierosów bardziej się psuje. często upadam, a podnoszę się w ślimaczym tępie. może dlatego, że nic nie jem, może dlatego, że nie śpię. powiedz, dlaczego zostawiłeś mnie samą? dlaczego skazałeś mnie na wino wieczorem i paczkę marlboro codzień? nie chcę analizować tego co było między nami, ale nie mogę pogodzić się, iż zostawiłeś mnie dla takiej suki. po prostu tego nie ogarniam.
|
|
 |
|
Tamto nasze dotykanie się, całowanie było takie nieśmiałe. I właśnie dlatego takie wymarzone. To intensywne spędzanie ze sobą czasu, którego mieliśmy tak mało / (c)
|
|
 |
|
popatrz w oczy i powiedz ze mam zniknąć z twojego życia
|
|
 |
|
niepewnym krokiem zbliża się do szczęścia bo jeszcze nie wie jak łatwo jest je stracić .
|
|
 |
|
Z tego co wiem, mieli potem związek krótki
Choć mówili sobie jednego drugie nie opuści..
:(
|
|
 |
|
wyszłam na papierosa, z grupką przyjaciół. odpaliłam szluga, puściłam Elda - humor mnie opuścił. kolejna jedynka z fizyki, nieporozumienie z nauczycielką, byłam wściekła. spojrzałam przed siebie, stał na przeciwko mnie, nasze spojrzenia spotkały się, zakłopotana odwróciłam głowę w drugą stronę, wolę zapomnieć.
|
|
 |
|
zaciśnięte uste, łzy w oczach, stłumiony krzyk. znowu przegrałam walkę z samą soba. kilka dołujących piosenek, oraz przykre sytuacje sprawiły, że to zrobiłam. moja srebrna przyjaciółka, po raz kolejny przyniosła mi ukojenie. myślałam, iż z tego wyszłam, niestety nie udało mi się. nie jestem silna. pierdolona siedemnastolatka z depresją i rapem w słuchawkach to właśnie ja, nic na to nie poradzę.
|
|
|
|